[TYLKO U NAS] W. Waszczykowski: Iran szuka wszelkich sposobów, żeby być uznany za jedno z istotnych mocarstw światowych

Iran to dumne społeczeństwo, które ma świadomość swego dziedzictwa i szuka wszelkich sposobów, żeby być uznany za jedno z istotnych mocarstw światowych i zakłada, że broń nuklearna ten respekt zapewni – mówił we wtorkowych „Aktualnościach dnia” na antenie Radia Maryja Witold Waszczykowski, europoseł PiS, były minister spraw zagranicznych oraz były ambasador RP w Iranie.  

W Iraku rosną antyamerykańskie nastroje. Wzrasta także napięcie między Stanami Zjednoczonymi a Iranem, który po zabiciu Kasema Sulejmaniego mówi wprost: „To wypowiedzenie wojny”. [czytaj więcej]

– Trwa teraz zimna wojna, czasami gorąca, między Stanami Zjednoczonymi a Iranem już ponad 40 lat. Od 1979 r., kiedy Irańczycy przeprowadzili rewolucję islamską, a potem zaatakowali ambasadę amerykańską, te stosunki zostały zerwane, ale nie wydaje mi się czy ten konflikt przerodził się w otwartą wojnę, tym bardziej w trzecią wojnę światową. Iranu nie stać na otwarty konflikt ze Stanami Zjednoczonymi, a Amerykanom też nie zależy na prowadzeniu otwartej wojny z Iranem, tym bardziej, że weszliśmy w rok wyborczy w Stanach Zjednoczonych. W tym roku będą wybory prezydenckie i jest to oczywiście nie na rękę Donaldowi Trumpowi, żeby wysyłał wojska. Nie wydaje mi się, że to będzie jakiś pretekst do trzeciej wojny światowej, dlatego że Iran jest osamotniony, chociaż Rosjanom czy Chińczykom jest na rękę antyamerykańskie czy antyzachodnie zachowanie Iranu, ale ani w Moskwie, ani w Pekinie nikt nie chce umierać za Teheran – powiedział były ambasador RP w Iranie.

Gość Radia Maryja przypomniał, że „Iran ma tradycje podkładania bomb” czy planowania różnych zamachów i takich wydarzeń można się spodziewać.

– W latach 60-70-tych Teheran czy Iran, zarządzany wtedy przez szacha perskiego, był sprzymierzeńcem Stanów Zjednoczonych, Zachodu, sprzymierzeńcem Izraela. Był postrzegamy jako taki żandarm na Bliskim Wschodzie w Zatoce Perskiej. Był to kraj, który wtedy szybko się uprzemysławiał. To się oczywiście nie spodobało części społeczeństwa – tej tradycyjnie myślącej, religijnej części. Poza tym szach popełnił liczne błędy w tamtych czasach walcząc z kulturą, walcząc z religią, no i wzbudził zaniepokojenie, gniew tej tradycyjnej części społeczeństwa, która była podburzona przez islamistów i przekonana do tego, że można zdemokratyzować to państwo – przypomniał Witold Waszczykowski.

Po 1976 r. islamiści chcieli stać się liderem państw muzułmańskich, a szczególnie państw arabskich.

– W następnych latach wymyślono koncepcję dialogu między cywilizacjami. To była koncepcja prezydenta Chatamiego, dość wykształconego, który myślał, że na bazie wielkiego dziedzictwa kulturowego starożytnej Persji wprowadzi Iran również na salony świata i zostanie starożytna Persja uznana takim samym dziedzicem świata jak starożytny Rzym, starożytna Grecja. Świat nie kupił tej ideologii, ponieważ w samym Iranie dialogu nie było między społeczeństwem i władzą – wyjaśnił były minister spraw zagranicznych.

Iran od lat rozwija program nuklearny i ma nadzieję, że „tak jak świat zaakceptował broń nuklearną w Pakistanie, w Indiach czy Korei Północnej i są to państwa nietykalne, tak samo będzie to przepustka do wielkiej polityki, do uznania przez świat za mocarstwo” – zaznaczył europoseł PiS.

– Stąd ten problem mamy z Iranem, ponieważ jest to dumne społeczeństwo, które ma świadomość swego dziedzictwa i szuka wszelkich sposobów, żeby być uznany za jedno z istotnych mocarstw światowych i zakłada, że broń nuklearna ten respekt zapewni. (…) Iran to jest państwo prawie 80- milionowe. Powierzchnia tego kraju jest 5 razy większa od Polski. Do tego dochodzi jeszcze kultura i historia. Iran głosi, iż ma udokumentowaną historię państwowości 7 tys. lat do tyłu. Oni utrzymują, że liczne wynalazki, liczne koncepcje, które zostały przedstawione światu jako greckie, zostały po prostu im skradzione w czasach starożytnych po najeździe Aleksandra Macedońskiego. Mają taką zadrę do świata jeszcze sprzed 2,5 tys. lat – podkreślił Witold Waszczykowski.

– Mają zupełnie inną perspektywę, inne spojrzenie. Jest to duży kraj, ludny kraj z olbrzymią historią i olbrzymimi ambicjami wobec świata. Te ambicje chce wprowadzić w życie, mając olbrzymi potencjał. To jest potencjalnie drugi producent gazu ziemnego na świecie i czwarta potęga, jeśli chodzi o ropę naftową. Plus dodatkowo inne zasoby, które też posiada. Ma doskonałe położenie geopolityczne, to jest przejście między Europą a Azją. Jest to kraj, który panuje nad Zatoką Perską, gdzie są główne szlaki eksportu z tamtego regionu ropy tankowcami – dodał.

Monitorujemy sytuację na Bliskim Wschodzie; nie ma żadnych sygnałów, aby było jakiekolwiek niebezpieczeństwo dla Polski czy Polaków – powiedział prezydent Andrzej Duda w niedzielnym wywiadzie w TVP Info. Dodał, że jest to sytuacja, która „może eskalować w różnych kierunkach”. [więcej]

Całą rozmowę z europosłem Witoldem Waszczykowskim w „Aktualnościach dnia” można odsłuchać [TUTAJ]

radiomaryja.pl