[TYLKO U NAS] R. Cytacka o propozycji zmian w systemie oświaty na Litwie: Chciałabym zwrócić się do naszych rodaków i polityków w Polsce prosząc o wsparcie, ponieważ na Litwie znowu zagrożona jest nasza oświata

Ministerstwo Oświaty Litwy proponuje zepchnąć język polski tylko do przedmiotów dobrowolnych. Konkurując z przedmiotami, które będą na egzaminie, język polski przegrywa – powiedziała Renata Cytacka, wiceprezes Związku Polaków na Litwie, w rozmowie z Radiem Maryja.

Resort edukacji na Litwie poinformował o planowanych zmianach w systemie nauczania. Poprawka ma dotyczyć m.in. języka polskiego, który w dwóch ostatnich klasach przestałby być przedmiotem obowiązkowym. Stowarzyszenie Nauczycieli Szkół Polskich na Litwie Macierz Szkolna sprzeciwia się temu pomysłowi, wskazując, że grozi on „marginalizacją nauczania języka polskiego w szkołach służących miejscowej społeczności 200 tys. Polaków”.

– W imieniu rodziców uczniów uczęszczających do szkół polskich na Litwie, wysłaliśmy sprzeciw do Ministerstwa Oświaty Republiki Litewskiej po tym, jak zapoznaliśmy się z propozycją „doskonalenia edukacji” w klasach XI-XII, czyli klasach przedmaturalnych w Polsce. Wyraziliśmy swoje oburzenie, że kolejny raz resort edukacji sięga po język polski – poinformowała Renata Cytacka.

W ocenie rozmówczyni Redakcji Informacyjnej Radia Maryja język polski został zepchnięty na margines, ponieważ litewscy uczniowie będą mogli sobie wybrać, czy chcą się go uczyć.

– Jednak ten wybór jest skonstruowany w taki sposób, że język polski będzie konkurował z językami obcymi. Jest to istotne, ponieważ języki obce są wymagane na egzaminach maturalnych w przeciwieństwie do ojczystego języka polskiego – wyjaśniła wiceprezes Związku Polaków na Litwie.

Renata Cytacka powiedziała, że od 20 lat Związek Polaków na Litwie walczy o to, by język polski był traktowany na równi z innymi językami i przedmiotami. Jednak jak podkreśliła, postulaty cały czas nie znajdują odzwierciedlenia w systemie szkolnictwa.

– Teraz, żeby to jeszcze bardziej uwypuklić, Ministerstwo Oświaty proponuje zepchnąć język polski tylko do przedmiotów dobrowolnych. Konkurując z przedmiotami, które będą na egzaminie, język polski przegrywa. Jest to ukryty manewr, żeby uczniowie nie wybierali tego języka, ponieważ nie ma go na egzaminach – powiedziała rozmówczyni.

Skandalem jest również to, że wcześniej Ministerstwo Oświaty nie poinformowało Związku Polaków na Litwie o planowanych zmianach.

– Kolejny raz, bez nas zapadają decyzje, które nas dotyczą. Jest to tym bardziej przykre, że dzieje się to w okolicy obchodów święta 2 maja, ważnego dla wszystkich Polaków w kraju i poza granicami, jak i również pięknej deklaracji o wspólnych obchodach uchwalenia Konstytucji 3 Maja – mówiła wiceprezes Związku Polaków na Litwie.

Renata Cytacka poinformowała, że obok zakwalifikowania języka polskiego do przedmiotów fakultatywnych, Ministerstwo Oświaty ma zamiar także wykreślić religię i etykę z podstawy uczniów z klas XI i XII.

– Uważamy to za skandaliczne, ponieważ w naszych polskich szkołach zdecydowana większość uczniów uczęszcza na lekcje religii. W obecnych czasach, kiedy widzimy, co się dzieje z podstawowymi wartościami, skreślić religię i zakwalifikować ją do przedmiotów dla chętnych, jest to dla nas niepojęte (…). Jako rodzice nie zgadzamy się na to i kierujemy bardzo radykalny sprzeciw do Ministerstwa Oświaty i pani premier – akcentowała.

Zdaniem wiceprezes Związku Polaków na Litwie proponowane zmiany w systemie edukacji i zepchnięcie istotnych dla Polaków przedmiotów do rangi fakultatywnych, ma ukryte dno. Ponadto podkreśliła, że pomimo podpisanej deklaracji o ochronie szkolnictwa mniejszości narodowych w Polsce i na Litwie, nie są one do końca przestrzegane.

– Chciałabym zwrócić się do naszych rodaków i polityków w Polsce. Bardzo Państwa proszę o wsparcie polityczne na Litwie, ponieważ obecnie znowu jest zagrożona nasza oświata – zaapelowała Renata Cytacka.

radiomaryja.pl