fot. cm.kul.pl

[TYLKO U NAS] Prof. A. Jabłoński o działaniach totalnej opozycji: Brakuje słów, żeby do końca ocenić tego typu działania

Niekiedy brakuje słów, żeby do końca ocenić tego typu działania, bo bardzo szybko przychodzą na myśl słowa albo bardzo mało parlamentarne, albo wręcz jakieś posądzenia o działania, które wykraczają poza normalną walkę politycznąmówił w kontekście ostatnich działań KO i Lewicy prof. Arkadiusz Jabłoński, socjolog z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego we wtorkowym programie „Polski punkt widzenia” w TV Trwam.

W poniedziałek w Sejmie odbyło się głosowanie nad wnioskiem opozycji o uchylenie decyzji prezydenta o wprowadzeniu stanu wyjątkowego. Wniosek został odrzucony. Prof. Arkadiusz Jabłoński określił postawę totalnej opozycji jako pokaz krótkowzroczności politycznej.

– Zbyt są niecierpliwi, nie chcą poczekać. Taka ciągła, gorączkowa nadpobudliwość, krzyki, histeryczna demagogia – choćby w tej sytuacji. Brak jakiegoś jednego argumentu – wskazał socjolog.

Jedynym w miarę racjonalnym argumentem KO i Lewicy było to, że stan wyjątkowy ograniczy dostęp obywateli do informacji o tym, co dzieje się na granicy.

– Używano argumentu o ograniczeniu w dostępie do informacji i to można by uczynić jako poważny zarzut i budować jakąś sensowną narrację wokół tego, ale nie potrafili nadać temu takiej rangi, aby przekonująco zestawić to z zagrożeniami, na które wskazywał rząd – wyjaśnił gość „Polskiego punktu widzenia”.

Zagrożenia, których powstrzymaniu służy wprowadzenie stanu wyjątkowego, dotyczą nie tylko Polski, ale i Unii Europejskiej w ogóle. Stąd też wydawać by się mogło, że w tak istotnej kwestii podziały polityczne zejdą na dalszy plan.

– Formuła podważania wszystkiego, co robi PiS, dodatkowo obnażyła opozycję, pokazując, że nie potrafią nawet w istotnych sprawach zachować minimum trzeźwego, racjonalnego spojrzenia na to, co się dzieje – zwrócił uwagę prof. Arkadiusz Jabłoński.

Opozycja w swojej narracji wykorzystuje fakt, że na granicy jeszcze nic się nie stało.

– Dmuchanie na zimne to jest działanie odpowiedzialnej władzy. Nie chcemy, aby doszło do incydentów, w których wszyscy powiedzą: „Dlaczego tam nie było wojska, dlaczego tam nie było służb?”. Służby, wojsko są po to, żeby nie dochodziło do incydentów, które wykraczałyby poza wewnętrzne sprawy, ale mogłyby prowadzić do konfliktu międzynarodowego – zaznaczył socjolog.

Podkreślił, że totalna opozycja chce upadku obecnej władzy i objęcia rządów, nawet jeśli miałoby to się odbyć kosztem dobra polskiego społeczeństwa.

– Niekiedy brakuje słów, żeby do końca ocenić tego typu działania, bo bardzo szybko przychodzą na myśl słowa albo bardzo mało parlamentarne, albo wręcz jakieś posądzenia o działania, które wykraczają poza normalną walkę polityczną – mówił gość Radia Maryja.

Ataki na obecne polskie władze nie ograniczają się wyłącznie do podburzania społeczeństwa przez wewnętrzne siły opozycyjne. Komisja Europejska znów próbuje zaznaczyć swoją dominację, tym razem domagając się od Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej nałożenia kar finansowych na Polskę za nieprzestrzeganie decyzji ws. środków finansowych z 14 lipca tego roku. Chodzi o postanowienie dot. Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. Prof. Arkadiusz Jabłoński zaznaczył, że na linii Polska-Unia nie ma dialogu.

– To nie jest dialog, bo dialog jest wtedy, gdy partnerzy traktują się wzajemnie jako równi sobie. Tutaj jest ciągła chęć wymuszania posłuszeństwa, ciągłe dyscyplinowanie Polski, ciągłe naciskanie – podkreślił.

Obecne działania KE, podejmowane pod presją Parlamentu Europejskiego, są sprzeczne z decyzjami polskiego Trybunału Konstytucyjnego.

– Trybunał Konstytucyjny jednoznacznie stwierdził, że gdy idzie o środki tymczasowe z 14 lipca, to jednak należy dodać, że w decyzjach dot. Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego prawo wewnętrzne i konstytucja jest ponad postanowieniami Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej – wskazał wykładowca KUL i dodał, że przedstawiciele Unii dobrze o tym wiedzą.

Zaznaczył, że w końcu dojdzie do sytuacji, kiedy rządzący będą musieli powiedzieć „dość” ustępstwom, gdyż byłyby one zaprzeczeniem tego, do czego zobowiązują traktaty unijne podpisane przy wstępowaniu Polski do UE.

– Osłabiając Polskę na arenie międzynarodowej, choćby w starciu czy z Białorusią, czy szerzej mówiąc z Putinem, ułatwiają im grę, ułatwiają im różnego rodzaju prowokacje – zwrócił uwagę gość „Polskiego punktu widzenia”.

radiomaryja.pl

drukuj
Tagi: ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl