fot. cm.kul.pl

[TYLKO U NAS] Prof. A. Jabłoński o czternastej emeryturze: Wypłata dodatkowej emerytury wpisuje się w logikę rządu, który realizuje plany rozwojowe, ale jednocześnie stara się pomóc najsłabszym 

Dzięki programom społecznym wzrastają możliwości konsumpcyjne ludzi, co wzmacnia gospodarkę. W takiej sytuacji rynek wewnętrzny znacząco się powiększa, dlatego wsparcie społeczeństwa może być korzystne dla polskiej gospodarki – podkreślił prof. Arkadiusz  Jabłoński, socjolog z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, w piątkowym programie „Polski punkt widzenia” w TV Trwam.

Premier Mateusz Morawiecki poinformował, że w 2022 roku emerytury i renty wzrosną o 7 proc. Oznacza to, że najniższa emerytura wyniesie 1217 zł i 98 gr netto. Ponadto zapowiedział również wypłatę tzw. czternastki osobom do tego uprawnionym. Kryterium dochodowe wynosi 2900 zł brutto. Decyzja o wypłaceniu czternastej emerytury w 2022 roku spotkała się z zaskoczeniem wśród Polaków, ponieważ miała to być jednorazowa pomoc dla emerytów w ubiegłym roku.

– Sytuacja gospodarcza w finansach jest w miarę stabilna. Natomiast w kwestii wydatków Polaków jest ona trudna, ponieważ mamy inflację. Dlatego postanowiono pomóc ludziom, którzy nie mogą podjąć dodatkowej pracy, a ich  jedynym źródłem dochodu jest emerytura. Ponadto wypłata dodatkowej emerytury wpisuje się w logikę rządu, który – realizując plany rozwojowe – jednocześnie stara się pomóc najsłabszym – wyjaśnił prof. Arkadiusz  Jabłoński.

Socjolog z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego poinformował, że wypłata dodatkowej emerytury jest ogromnym wsparciem dla ok. 90 proc. emerytów, którzy otrzymują bardzo niskie świadczenia emerytalne. Na wiadomość o czternastej emeryturze wśród społeczeństwa pojawiły się również krytyczne głosy.

– Myślę, że przeciwnicy obecnej władzy odbierają to w taki sposób, że rząd kupuje sobie przyszłych wyborców. Wiadomo, że emeryci i renciści w większym stopniu popierają obecną władzę niż inne grupy społeczne. Ponadto istnieje przekonanie, że pieniądze powinny być zarabiane, a wszelkie formy dystrybucji pieniędzy do społeczeństwa są odbierane jako niebezpieczeństwo takie, jak chociażby wzrost inflacji. Żyją wśród nas osoby ignorujące grupy społeczne, które nie są aktywne zawodowo, ponieważ nie wnoszą one nic do budżetu państwa i rozwoju gospodarczego – wskazał gość „Polskiego punktu widzenia”.

Profesor zwrócił jednak uwagę, że w przypadku kraju, jakim jest Polska, programy społeczne mogą wpływać pozytywnie na naszą gospodarkę.

– Dzięki programom społecznym wzrastają możliwości konsumpcyjne ludzi, co wzmacnia gospodarkę. W takiej sytuacji rynek wewnętrzny znacząco się powiększa, dlatego wsparcie społeczeństwa może być korzystne dla polskiej gospodarki – zaznaczył socjolog.

Gość TV Trwam odniósł się również do nastrojów Polaków w kwestii przynależenia do Unii Europejskiej, zwłaszcza w kontekście bieżących wydarzeń. Polska cały czas nie otrzymała środków finansowych z Europejskiego Funduszu Odbudowy, co pogłębia niechęć Polaków do instytucji unijnych.

– Polacy doceniali to, ile zyskaliśmy, wstępując do UE. Jednak było to odbierane jako partnerstwo. Obecnie jesteśmy rozgrywani i karani w sytuacji, gdy nie podporządkowujemy się roszczeniom niemającym żadnego prawnego uzasadnienia. Wydaje mi się, że właśnie dlatego coraz więcej Polaków zaczyna sceptycznie przyglądać się działaniom instytucji unijnych – ocenił prof. Arkadiusz Jabłoński.

Donald Tusk, przewodniczący PO, opublikował nagranie, w którym oskarżył Zjednoczoną Prawicę, że to przez jej politykę Polska nie otrzymała funduszy z Krajowego Planu Odbudowy.

Rząd wskazał, że wcześniej to posłowie opozycji nie zagłosowali za ratyfikacją KPO, a europarlamentarzyści przeciwni obecnej władzy głosowali za blokowaniem środków dla Polski.

– Można wskazać wiele działań opozycji, które namawiały unijne instytucje, by blokowały środki dla Polski – przypomniał socjolog z KUL.

Przewodniczący Platformy Obywatelskiej w swoim spocie skierowanym przeciwko władzy użył imperatywu: „To nie są patrioci. To są idioci”. Gość „Polskiego punktu widzenia” powiedział, że nie jest to pierwszy raz, kiedy politycy z KO obrażają swoich politycznych przeciwników.

– Te inwektywy towarzyszyły opozycji od momentu, gdy Zjednoczona Prawica objęła władzę w Polsce. Oczywiście określenie „idioci” w ustach ważnego polityka brzmią ponuro. Takie określenia kojarzą się z harcownikami politycznymi, którzy są wynajmowani po to, by obrażać przeciwników politycznych. Jednak kiedy w taki sposób zachowuje się lider największej partii opozycyjnej, to jest to wyraz bezsilności i braku argumentów merytorycznych – ocenił prof. Arkadiusz Jabłoński.

radiomaryja.pl

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl