fot. facebook.com

[TYLKO U NAS] Poseł D. Sośnierz: PE, który określa się mianem „stolicy europejskiej demokracji” – jest zgniłym jabłkiem i wylęgarnią zarazy

Jest kuriozalne, że Parlament Europejski uważa się za stolicę demokracji, wzorzec upoważniony do napominania nie tylko Polski, ale i całego świata. PE nie tylko nie jest w niczym lepszy niż parlamenty krajowe, ale odstaje od nich w sposób bardzo negatywny – podkreślił europoseł Dobromir Sośnierz z Koalicji Propolskiej podczas piątkowych „Aktualności dnia” w Radiu Maryja.

Przedstawiciele Koalicji Propolskiej i Instytutu Ordo Iuris na zlecenie posła Dobromira Sośnierza wypracowali raport o praworządności proceduralnej w Parlamencie Europejskim. [czytaj więcej] 

Gość Radia Maryja wskazał, że największymi problemami Parlamentu Europejskiego jest nadmierna ilość procedowanych aktów prawnych oraz następstwa z tego wynikające.

– Następstwa, czyli pośpiech, bałagan, niewłaściwe głosowanie ze złamaniem procedur, brakiem liczenia głosów, błędne wyniki głosowań, nieudostępnianie aktów z odpowiednim wyprzedzeniem, żeby posłowie mogli się z nimi zapoznać itd. To bałagan w procesie legislacyjnym biorący się z nadmiernej pobudliwości w dziedzinie prawodawstwa – mówił poseł do PE.

Z przedstawionego raportu wynika, że w Parlamencie Europejskim co najmniej 57 razy błędnie policzono wyniki głosowania. Sprawy dotyczyły pomyłek liczonych nawet w kilkuset głosach.

– Rekord to ponad 500 głosów, o tyle przewodniczący się pomylił.  To wynik z grudnia zeszłego roku, który udało nam się ustalić, bo badaliśmy tylko fragment – ponad rocznej – działalności Parlamentu Europejskiego. Dla szybkości w PE przy takiej ilości zgłaszanych poprawek nie głosuje się w sposób elektroniczny, tylko przewodniczący ocenia większość „na oko”. W praktyce powinien rozejrzeć się po sali, jeżeli zdecydowana większość jest „za” lub „przeciw”, to nie musi wtedy przystępować do liczenia głosów. Taka procedura jest szybsza w praktyce. Głosowania odbywają się tak szybko, że znaczna większość posłów nie podnosi rąk, w związku z czym przewodniczący obradom patrzy tylko na liderów list, którzy pokazują reszcie swojej grupy, jak powinni głosować. Natomiast, przecież to jest niedozwolone, aby głosować w czyimś imieniu (…). Na co dzień dochodzi do tego, że przewodniczący grupy głosuje de facto w imieniu całej grupy. Po sprawdzeniu często okazuje się, że grupa głosowała jednak inaczej, stąd te rozbieżności czasami sięgające kilkuset głosów – tłumaczył polityk.

Głosowanie elektroniczne zabiera posłom 10 sekund, a głosowanie „na oko” może zając nawet poniżej 2 sekund, więc w przypadku, kiedy trzeba przegłosować kilkaset poprawek jest to pięciokrotna oszczędność czasu – podkreślił Dobromir Sośnierz.

– A dlaczego posłowie zgłaszają tyle poprawek? Niektórzy nieodpowiedzialni dziennikarze konstruują rankingi aktywności posłów. Ktoś sobie ubzdurał, że poseł im bardziej aktywny, tym lepszy. Założyłbym, że odwrotnie, bo każdy przepis produkowany przez posłów to zagrożenie dla wolności mienia i zdrowia obywateli (…). Czasami do 4-stronnicowego aktu przychodzi 120 stron poprawek – zaznaczył.

Innym efektem wynikającym z pośpiechu w głosowaniu w Parlamencie Europejskim jest błędne tłumaczenie – tłumacze nie nadążają z tłumaczeniem.

– Przetłumaczenie potrafi trwać kilka sekund (…). Skoro głosowanie trwa 2 sekundy, to tłumacz mówi jeszcze o poprzedniej poprawce, a jesteśmy przy kolejnej – zwrócił uwagę gość „Aktualności dnia”.

– Jest kuriozalne, że Parlament Europejski uważa się za stolicę demokracji, wzorzec upoważniony do napominania nie tylko Polski, ale i całego świata. Nie ma sesji, żebyśmy nie upominali kolejnych rządów na świecie, że powinny przestrzegać standardów praworządności. Ostatnio przy powitaniu delegacji kazachskiej przewodniczący użył sformułowania: „Witamy w stolicy europejskiej demokracji”, a ta stolica okazuje się zgniłym jabłkiem, wylęgarnią zarazy (…). PE nie tylko nie jest w niczym lepszy, niż parlamenty krajowe, ale odstaje od nich w sposób bardzo negatywny – powiedział poseł do Parlamentu Europejskiego.

Cała rozmowa z posłem Dobromirem Sośnierzem dostępna jest [tutaj].   

RIRM

drukuj

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl