fot. PAP/EPA

[TYLKO U NAS] M. Budzisz: Potencjał rosyjskich sił zbrojnych w rzeczywistości jest znacznie mniejszy, bo część sprzętu, paliwo, amunicję, żywność po prostu rozkradziono. W Rosji korupcja jest elementem stałym

Korupcja to endemiczny rys funkcjonowania Federacji Rosyjskiej. To nie jest tylko kwestia rosyjskich sił zbrojnych. Tak funkcjonuje Rosja, w której korupcja jest elementem stałym. Skala zjawiska jest niesłychanie duża. Papierowy, czyli wykazywany w sprawozdawczości potencjał rosyjskich sił zbrojnych, jak się okazuje, w rzeczywistości jest znacznie mniejszy, bo część sprzętu, pieniędzy przeznaczonych na remonty, zaopatrzenie, paliwo, amunicję, żywność po prostu rozkradziono – powiedział Marek Budzisz, ekspert ds. wschodnich, w programie „Polski punkt widzenia” na antenie TV Trwam.

Federacja Rosyjska przeszła do nowej fali ofensywy. Rosyjskim celem stał się Donbas [czytaj więcej].

– Musimy pamiętać, że na linii rozgraniczenia w Donbasie skoncentrowane są – w opinii specjalistów – najbardziej wartościowe ukraińskie siły. Zatem, gdyby Rosjanie zrealizowali swoje cele operacyjne, czyli na przykład okrążyli te siły, do czego zmierzają, a następnie je zniszczyli, to mogliby osiągnąć przełom w wojnie. Owy przełom mógłby zostać przez nich wykorzystany na różne sposoby, na przykład mogliby ogłosić się zwycięzcami i zakończyć wojnę na realizacji celów cząstkowych, czyli na zdobyciu korytarza lądowego z Krymu do Rosji oraz obszarów tzw. republik ludowych. Nie możemy wykluczyć także scenariusza, w myśl którego, gdyby Rosjanom udało się osłabić siły oporu ukraińskiego, to mogliby podjąć kolejną próbę rozstrzygnięcia wojny, czyli po prostu poszliby dalej. Wszystko zależy od tego, co będzie się działo na linii frontu w ciągu najbliższych dni – wskazał Marek Budzisz.

Gość TV Trwam zwrócił uwagę, że w obecnej sytuacji trudno jest ocenić możliwości ukraińskiej armii, dlatego że informacje dotyczące dostaw broni, amunicji czy sprzętu nie są całkowicie jawne.

– Informacje napływają do nas w sposób wyrywkowy, bardzo ograniczony, więc nie jest możliwe precyzyjne określenie relacji sił i środków. Z tego, co wiadomo, wyłania się obraz, iż Rosjanie skoncentrowali mniejsze siły w wysuniętych rejonach uderzeniowych od tych, którymi dysponowali na początku wojny. Rosyjskie wojska oczywiście będą teraz działać na mniejszym obszarze, tak więc presja będzie porównywalna. Niewiadomą jest z kolei to, jak ukraińskie siły są przygotowane do odparcia rosyjskiej agresji – oznajmił ekspert ds. wschodnich.

Niektóre kraje Unii Europejskiej oraz świata pokazały niezwykłą solidarność z Ukrainą, która broni się przed rosyjską napaścią. Powściągliwe w pomocy Ukrainie są jednak Niemcy czy Francja.

– Wydaje się, że Niemcy działają niezwykle opieszale i znacznie wolniej niż inne państwa europejskie. Chociażby Holandia ogłosiła we wtorek dostawy ciężkiego sprzętu pancernego dla Ukrainy. Ponadto pojawiły się brytyjskie informacje, że Ukraina dostanie nowoczesne systemy rakietowe, a jej żołnierze są szkoleni w obsłudze owych systemów. Z kolei rzecznik Pentagonu użył sformułowania, z którego wynika, iż Amerykanie dostarczyli stronie ukraińskiej samoloty oraz części zamienne. Dość wyraźnie widać, że wzrasta skala pomocy Zachodu dla walczącej Ukrainy oraz znika rozróżnienie na broń defensywną i ofensywną. Rzeczą oczywistą jest, że Ukraina musi uzyskać broń o charakterze ofensywnym (…). Zaangażowanie Niemiec oraz Francji trzeba uznać za niewystarczające w porównaniu z potencjałem gospodarczym i wojskowym obu państw. One robią minimum tego, co powinny – podkreślił gość „Polskiego punktu widzenia”.

Wojska rosyjskie borykają się także z wrogiem wewnętrznym, którym jest wszechogarniająca korupcja.

– To endemiczny rys funkcjonowania Federacji Rosyjskiej. To nie jest tylko kwestia rosyjskich sił zbrojnych. Tak funkcjonuje Rosja, w której korupcja jest elementem stałym. Skala zjawiska jest niesłychanie duża. Papierowy, czyli wykazywany w sprawozdawczości potencjał rosyjskich sił zbrojnych, jak się okazuje, w rzeczywistości jest znacznie mniejszy, bo część sprzętu, pieniędzy przeznaczonych na remonty, zaopatrzenie, paliwo, amunicję, żywność po prostu rozkradziono – mówił Marek Budzisz.

Przestrzeń medialną co kilka dni obiegają kolejne informacje dotyczące czystek w rosyjskiej armii.

– Federacja Rosyjska jest zainteresowana kontynuowaniem wojny, nawet jeśli ona miałaby dłużej trwać. Z doniesień o czystkach, aresztach domowych czy tym, że jeden czy drugi oficer popadł w niełaskę, nie wywodziłbym, iż jakaś mityczna partia pokoju może zwyciężyć na Kremlu. Na razie niewiele na to wskazuje. Rosja zmienia nieco swoją optykę i szykuje się do długiej wojny, która może potrwać jeszcze kilka-kilkanaście miesięcy (…). Niewątpliwym celem Rosji jest doprowadzenie do zniszczenia Ukrainy jako państwa, rozstrzygnięć o charakterze politycznym, które będą odpowiadały Rosji oraz do zniszczenia ukraińskiego potencjału wojskowego i przemysłowego – zaakcentował ekspert ds. wschodnich.

Dotychczasowym „sukcesem” wojennym Władimira Putina jest fakt, że Szwecja i Finlandia chcą dołączyć do NATO, a Ukraina, Mołdawia oraz Gruzja do Unii Europejskiej.

– Wejście Szwecji i Finlandii do NATO oznaczałoby znaczące zmiany, jeśli chodzi o wschodnią flankę Sojuszu, a w szczególności sytuację w dwóch newralgicznych obszarach, czyli obszarze arktycznym (…) oraz okolic Bałtyku, który jest zupełnie fundamentalny z naszej perspektywy. Wejście Szwecji i Finlandii do Sojuszu oznacza perspektywę zamknięcia rosyjskiej Floty Bałtyckiej w portach – podsumował Marek Budzisz.

radiomaryja.pl

drukuj
Tagi: ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl