[TYLKO U NAS] Ks. prof. J. Perszon: Doświadczenie wielu egzorcystów mówi, że poprzez Halloween można pośrednio otworzyć dostęp do swojej duszy złym mocom

Poprzez tego typu pochody, marsze, okrzyki, zachowania my możemy prowokować siły demoniczne. (…) Doświadczenie wielu – nie tylko polskich, ale ja się opieram na polskich – księży egzorcystów, ludzi skądinąd doświadczonych (…) mówi, że można w sposób pośredni, zupełnie niezamierzony, otworzyć dostęp do swojej duszy, do swojej wyobraźni, do swojego serca złym mocom, z którymi później będzie potworny kłopot – mówił w środowych „Aktualnościach dnia” na antenie Radia Maryja ks. prof. Jan Perszon, profesor nauk teologicznych specjalizujący się w teologii fundamentalnej.

Zachowania związane z Halloween być może są przez biorących w nich udział traktowane jako zabawa, jednak u ich źródeł mamy do czynienia z wierzeniami pozachrześcijańskimi – podkreślił ks. prof. Jan Perszon.

– Te procesje dzieci i młodzieży w wigilię Wszystkich Świętych, które gdzieś tam przez Stany Zjednoczone dotarły do Polski ok. 20-30 lat temu, przebierańcy, jakieś przerażające maski, jakieś światełka, jakieś próby straszenia przechodniów i zbieranie słodyczy – to samo w sobie pewnie jest tylko maskaradą i zabawą. Natomiast gdzieś tam u genezy mamy wierzenia religijne, przedchrześcijańskie czy pozachrześcijańskie. Bliższych danych na ten temat nie mamy. Proszę zauważyć, że my po chrzcie Mieszka I jesteśmy chrześcijanami, katolikami, Kościołem w Polsce, a niektóre elementy, może nieliczne, gdzieś tam się przechowały także przy okazji uroczystości Wszystkich Świętych, Zaduszek w polskiej tradycji, zwłaszcza wiejskiej. Kościół tam, gdzie można było, starał się przed wiekami te elementy, które dały się wpasować w to, co nazywamy szeroko pojętą wiarą katolicką – akcentował gość „Aktualności dnia”.

Rozpatrując genezę Halloween należy zauważyć, że odnosi się ono do wierzeń w świat duchowy, którego nie można określić jako świat aniołów – wyjaśnił ekspert w dziedzinie teologii fundamentalnej.

– U początku są wierzenia w świat duchowy, których nie da się nijak zakwalifikować jako świat aniołów, dobrych duchów stworzonych przez Boga, którzy mają opiekować się ludźmi, aniołów-stróżów, a więc mamy do czynienia, moglibyśmy przypuszczać, że kiedyś, przed wiekami, ludzie, którzy te ceremonie, te rytuały religijne w Irlandii czy gdzie indziej przeprowadzali, odprawiali, jednak komunikowali się z jakimiś siłami duchowymi. W tym sensie gdyby ktoś w tej samej intencji dzisiaj w Polsce, na wsi czy w mieście, wznosił jakieś modlitwy czy zaklęcia do jakiś duchów, to wtedy można by było rwać włosy z głowy, załamywać ręce i bić na alarm – zaznaczył kapłan.

Wykładowca na wydziale teologicznym UMK zwrócił uwagę, że zachowania charakterystyczne dla Halloween zupełnie nie pasuje do katolickiej tradycji obchodzenia uroczystości Wszystkich Świętych.

– To jest element kompletnie obcy i dlatego, że jest obcy, ta zabawa, to chodzenie, to zbieranie słodyczy czy pieniędzy, to straszenie się to jest element kompletnie sztucznie wprowadzony, importowany z zupełnie innej kultury do naszej słowiańskiej i katolickiej, która w tych dniach nijak nie toleruje tego typu zachowań – wskazał profesor nauk teologicznych.

Księża egzorcyści alarmują, że poprzez branie udziału w Halloween można otworzyć się – w sposób niezamierzony – na działanie złego ducha – zwrócił uwagę ks. prof. Jan Perszon.

– Poprzez tego typu pochody, marsze, okrzyki, zachowania my możemy prowokować siły demoniczne. (…) Wiem, że istnieje szatan, że istnieją demony i inne złe duchy, które po tym świecie krążą, jak mówimy w modlitwie, nie odnoszę się do nich, nie wzywam ich, bawię się takim pochodem Halloween i nie powinno być żadnych problemów. Tymczasem doświadczenie wielu – nie tylko polskich, ale ja się opieram na polskich – księży egzorcystów, ludzi skądinąd doświadczonych (to są zwykle bardzo dojrzali księża, którzy mają ogromną wiedzę teologiczną i doświadczenie konfrontacji ze złym) mówi, że można w sposób pośredni, zupełnie niezamierzony, otworzyć dostęp do swojej duszy, do swojej wyobraźni, do swojego serca złym mocom, z którymi później będzie potworny kłopot – mówił ekspert w dziedzinie teologii fundamentalnej.

Współcześnie trudno młodym ludziom zrozumieć niestosowność celebrowania Halloween w czasie uroczystości Wszystkich Świętych – zauważył gość „Aktualności dnia”.

– Trudno jest dzisiaj ludziom – zwłaszcza młodym – odczuć czy zrozumieć tę dysproporcję, tę niestosowność tego typu zwyczajów w naszej katolickiej, chrześcijańskiej tradycji przeżywania uroczystości Wszystkich Świętych i oktawy Dnia Zadusznego. Z drugiej strony trudno jest powiedzieć: nie oglądaj, nie interesuj się, dlatego że świat, w którym my żyjemy, jest otwarty na wszystko, na dobro i na zło we wszelkich odcieniach – zaznaczył wykładowca na wydziale teologicznym UMK.

Całość rozmowy z ks. prof. Janem Perszonem w audycji „Aktualności dnia” dostępna jest [tutaj].

RIRM