[TYLKO U NAS] Ks. prof. J. Machniak: Możemy zbudować pokój, kierując się Bożą miłością
Czy jest możliwy pokój na świecie, w Iranie, Iraku, w Polsce, pomiędzy różnymi stanami społecznymi, mężem a żoną rodzicami a dziećmi? Jest możliwy tylko wtedy, gdy zachowujemy Boże prawo, działamy zgodnie z przykazaniami, jeśli kierujemy się Bożą miłością, która jest otwarta na każdego człowieka, jeśli kierujemy się współczuciem i życzliwością – powiedział w felietonie „Myśląc Ojczyzna” na antenie Radia Maryja ks. prof. Jan Machniak.
Minęły święta Bożego Narodzenia i przyszedł nowy 2020roku. Rok wielkiego jubileuszu 100-lecia narodzin św. Jana Pawła II – Karola Wojtyły. Rok, który już na początku pokazał, jak wielkie jest napięcie we współczesnym świecie i jak kruchy jest pokój. Rok, który rozpoczął się zamachem na irańskiego generała i brutalną odpowiedzią ze strony Iranu – zestrzeleniem samolotu ukraińskich linii lotniczych, w którym zginęło 176 osób. Wydarzenia te pokazują, jak kruchy jest pokój na świecie i jak łatwo jest rozniecić emocje, które w każdej chwili mogą doprowadzić do wojny w różnych częściach świata.
Rok 2020 to rok szczególny, bo będzie to rok 100-lecia urodzin papieża Jana Pawła II – Karola Wojtyły, który przyszedł na świat 18 maja 1920 roku w Wadowicach. Wtedy, 100 lat temu, był to czas odradzania się po latach niewoli RP, która nagle została zaatakowana przez sowiecką Rosję. Armia Czerwona ruszyła na podbój Europy i świata. Komunizm sowiecki ruszył na zachód, by swoją ideologią podbić świat. Czerwona zaraza została zatrzymana w Polsce, pod Warszawą. Miał tam rzeczywiście miejsce Cud nad Wisłą. Bitwa, która należy do największych wydarzeń ludzkości. Cud nad Wisłą, który wydarzył się w Polsce 15 sierpnia 1920 roku, zaważył o tym, że w Europie zawitał w końcu pokój, który pozwolił ludzkości okrzepnąć po tragedii I wojny światowej.
Pokój to tajemnicze słowo, które budzi nadzieję w sercach milionów ludzi naszego globu, to dom rodzinny i praca, poczucie bezpieczeństwa i dobrobytu. O pokoju marzy każdy człowiek, zastanawiając się, jak wprowadzić go na ziemi. Każdy próbuje ten pokój budować w przestrzeni swojego życia, w domu rodzinnym, pracy.
Jan Paweł II, który jako młody student doświadczył tragedii II wojny światowej, kiedy został Piotrem naszych czasów, w październiku 1978 roku, nauczał o pokoju. Zwracał uwagę na to, że pokój jest darem Boga, jest to pokój serca i sumienia, które zawsze wybiera dobro i odrzuca zło. Ale to sumienie człowieka może zostać zniszczone, przeformowane, stać się zarzewiem niepokoju, nieszczęścia dla samego człowieka, środowiska, społeczeństwa, dla świata.
Jan Paweł II kontynuował myśl swoich poprzedników na temat pokoju – Jana XXIII i Pawła VI, którzy wydawali encykliki „Pacem in terris” na temat pokoju i mówili, że pokój jest możliwy mimo tragicznych doświadczeń wojen w czasie XX wieku: I i II wojny światowej. Jan Paweł II podejmując myśl swoich poprzedników zwracał uwagę na to, że pokój zaczyna się w sercu człowieka. Tym sercu, które jest wolne od przywiązań, od chęci dominowania, rządzenia, od nienawiści, os złości. W sercu, które jest otwarte na drugiego człowieka, który jest bratem, siostrą. Na tego człowieka, który kocha jak my i chce być kochanym. Jan Paweł II mówił o tym, że pokój jest możliwy wtedy, kiedy jest zachowane Boże prawo. Reguluje ono relacje między człowiekiem a człowiekiem, uczy nas, jak odnosić się do Boga, który jest jedynym Panem i Stwórcą człowieka. Pokój zaczyna się w sercu człowieka, które jest otwarte na Boże prawo, przyjmuje w całości Boże prawo z wielką ufnością, że to prawo jest największym dobrem, jakie Bóg dał człowiekowi. Jest uwarunkowany nie tylko sprawiedliwością, ale zdolnością współczucia, otwierania swoich uczuć na drugiego człowieka wtedy, kiedy on cierpi, kiedy doświadcza nieszczęścia, kiedy zostaje dotknięty przez kataklizm czy chorobę. Pokój staje się wtedy solidarnością, pomaganiem, bezinteresownym dawaniem z tego, co człowiek posiada.
Starożytni Rzymianie mówili, że „jeśli chcesz pokoju, to przygotowuj się do wojny”. Jan Paweł II mówił: „Jeśli chcesz pokoju, dawaj miłość, dziel się miłością, jak najwięcej, bezgranicznie. Aż do tego momentu, kiedy drugi człowiek zrozumie, że miłość jest jedynym lekarstwem na rany ludzkiej duszy, rany społeczne; miłość, która jest przebaczeniem, życzliwością, zapomnieniem urazów”.
Czy jest możliwy pokój na świecie, w Iranie, Iraku, w Polsce, pomiędzy różnymi stanami społecznymi, mężem a żoną rodzicami a dziećmi? Jest możliwy tylko wtedy, gdy zachowujemy Boże prawo, działamy zgodnie z przykazaniami, jeśli kierujemy się Bożą miłością, która jest otwarta na każdego człowieka, jeśli kierujemy się współczuciem i życzliwością.
Cały felieton z cyklu „Myśląc Ojczyzna” ks. prof. Jana Machniaka można odsłuchać [tutaj].
radiomaryja.pl