fot. twitter.com/EpiskopatNews

[TYLKO U NAS] Ks. abp T. Wojda: Beatyfikacja powinna zwrócić nas wszystkich w kierunku Prymasa Tysiąclecia, żeby zobaczyć, co zrobił wielkiego dla Polski

Beatyfikacja powinna zwrócić nas wszystkich w kierunku Prymasa Tysiąclecia, żeby zobaczyć, co zrobił wielkiego dla Polski. Tutaj to przede wszystkim zawierzenie narodu polskiego Maryi, przygotowanie wszystkich Polaków do przyjęcia Maryi, jako Królowej Polski, jednocześnie do tego, aby pod płaszczem Maryi przechodzić trudne czasy głębokiego komunizmu, walki z wiarą ówczesnej Polski – powiedział ks. abp Tadeusz Wojda, metropolita gdański, w rozmowie z Telewizją Trwam.

28 maja 1981 roku zmarł ks. kard. Stefana Wyszyńskiego. W niedzielę będzie miała miejsce uroczysta beatyfikacja Prymasa Tysiąclecia.

– Minęło czterdzieści lat od śmierci ks. kard. Stefana Wyszyńskiego, Prymasa Tysiąclecia. Myślę, że beatyfikacja jest doskonałą okazją do tego, żeby powrócić do Prymasa Tysiąclecia, przede wszystkim do jego nauczania, które było wielkie. Mam wrażenie, że przez lata pozostał w cieniu z racji na pontyfikat św. Jana Pawła II. Św. Jan Paweł II powiedział, że nie byłoby Papieża Polaka, gdyby nie było Prymasa – wskazał ks. abp Tadeusz Wojda.

– Beatyfikacja powinna zwrócić nas wszystkich w kierunku Prymasa Tysiąclecia, żeby zobaczyć, co zrobił wielkiego dla Polski. Tutaj to przede wszystkim zawierzenie narodu polskiego Maryi, przygotowanie wszystkich Polaków do przyjęcia Maryi, jako Królowej Polski, jednocześnie do tego, aby pod płaszczem Maryi przechodzić trudne czasy głębokiego komunizmu, walki z wiarą ówczesnej Polski – dodał.

Prymas Tysiąclecia starał się, aby świadectwo Polaków było autentyczne i prawdziwe.

– Ks. kard. Stefan Wyszyński starał się umocnić wiarę Polaków, bo wiedział, że jeśli nie umocni się wiara, to w walce z tym wielkim systemem zła nie ostaniemy się. (…) Prymas Tysiąclecia bardzo mocno nalegał na jedność wśród biskupów, kapłanów i wierzących. Zależało mu na tym, aby ta jedność była owocem tego, o co Jezus modlił się w Wieczerniku, aby stanowili jedno. Prymas dostrzegał potrzebę jedności, aby świadectwo wszystkich Polaków było mocne, jednoznaczne, autentyczne i prawdziwe. Myślę, że jest to ogromna wartość – zwrócił uwagę metropolita gdański.

Ks. abp Tadeusz Wojda podkreślił, że ks. kard. Stefan Wyszyński bronił Polski, bronił Kościoła, bronił narodu.

– Prymas Tysiąclecia nieustannie apelował do sumienia, aby podpowiadało jak żyć wobec rzeczywistości, w której byli Polacy. Ks. kard. Stefan Wyszyński bronił Polski, bronił Kościoła, bronił narodu – bronił nas wszystkich. Jego uwięzienie było wyrazem tego, że tam, gdzie w grę wchodzi człowiek, nie można pozwalać sobie na rozluźnienie. Trzeba jasno i twardo stać na straży swoich wartości. W dzisiejszych czasach to wszystko się powtarza. Ówczesną sytuację mamy także i dziś. Myślę, że sięganie do nauczania Prymas Tysiąclecia było i będzie z pewnością bardzo owocne w obronie wartości – akcentował duchowny.

W niedzielę odbędzie się uroczysta beatyfikacja ks. kard. Stefana Wyszyńskiego oraz Matki Elżbiety Róży Czackiej.

– Opatrzność połączyła te dwie postaci. Z jednej strony ks. kard. Stefan Wyszyński, który staje się duchowym przywódcą narodu polskiego, a z drugiej strony Matka Elżbieta Róża Czacka, która realizuje swoje powołanie w ciszy, posłudze, realizowaniu życia osobom niewidomym i potrzebującym. Matka Elżbieta Róża Czacka zżyła się z  ks. kard. Stefanem Wyszyńskim. To wspólne posługiwanie potrzebującym w czasie wojny połączyło ich duchowo. Wzajemnie się wspierali i umacniali. Jest to część dopełniania wielkiej misji Prymasa Tysiąclecia. Natomiast Matka Elżbieta Róża Czacka jest wzorem cichej i pokornej służby. Myślę, że połączenie ich razem przy beatyfikacji jest ukazaniem tych dwóch komplementarnych postaci w realizacji jednego wielkiego dzieła – miłości miłosiernej Boga – mówił metropolita gdański.

radiomaryja.pl

drukuj