[TYLKO U NAS] K. Wróblewska o edukacyjnym okrągłym stole: Przykro mi, że w obradach udziału nie bierze ZNP
Nie tylko ZNP, ale również wszystkie organizacje związkowe nie biorą udziału w okrągłym stole. Dariusz Piontkowski liczył na to, że związki zawodowe wezmą udział w bardzo ważnym przedsięwzięciu dla polskiej edukacji – mówił na antenie Radia Maryja w poniedziałkowym wydaniu audycji „Aktualności dnia” Krystyna Wróblewska, poseł PiS oraz członek sejmowej Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży.
W poniedziałek rozpoczęła się czwarta tura rozmów przy okrągłym stole edukacyjnym. Krystyna Wróblewska jest zadowolona z kolejnego spotkania, jednak – jak powiedziała – „przykro jej, że w obradach udziału nie bierze ZNP”.
– Nie tylko ZNP, ale również wszystkie organizacje związkowe nie biorą udziału w okrągłym stole, a szkoda, bo jednak nowy minister Dariusz Piontkowski po prostu liczył na to, że związki zawodowe wezmą udział w bardzo ważnym przedsięwzięciu dla polskiej edukacji, jakim jest okrągły stół – stwierdziła.
Gość Radia Maryja przypomniała, że „na ostatnim posiedzeniu Sejm przyjął przepisy wprowadzające podwyżki dla nauczycieli, wynegocjowane przez nauczycielską <<Solidarność>>”.
– Podczas obrad okrągłego stołu szef rządu Mateusz Morawiecki powiedział, że tegoroczna podwyżka tak naprawdę będzie jedną z największych podwyżek w trakcie jednego roku i poprawi sytuację finansową nauczycieli. Chcę podkreślić, że może to nie jest nie wiadomo jak dużo, ale dla wielu grup zawodowych jest to dużo. Od 1 września do 31 grudnia średnie wynagrodzenie nauczycieli zwiększy się o 9,6 proc. w skali roku – wskazała.
Poseł odniosła się również do karty LGBT, którą kilka miesięcy temu podpisał gospodarz stolicy Rafał Trzaskowski.
– To, co rozpoczął prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski, wywołało rozmowy i dyskusję na temat ideologii gender. Społeczeństwo zobaczyło szerzej, jak to wygląda. Dzisiaj mamy marsze równości, które tak naprawdę koncentrują się i promują ideologię LGBT. To nie tak powinno wyglądać – zaznaczyła.
Przypomniała, że „rodzice w polskiej szkole mają mieć wybór”.
– Niektórzy piszą, że są braki w edukacji seksualnej w szkołach. To nie jest prawda, ponieważ jest taki przedmiot jak wychowanie do życia w rodzinie. Znamy dokładnie podstawy programowe tego przedmiotu, one są właściwe i zgodne z naszymi tradycjami i katolicką nauką Kościoła. Rodzice wiedzą, na co wysyłają swoje dziecko – mówiła Krystyna Wróblewska.
Całą rozmowę z Krystyną Wróblewską w „Aktualnościach dnia” można odsłuchać [tutaj].
RIRM