[TYLKO U NAS] J. Ozdoba: Z przerażeniem patrzę na decyzje podejmowane w warszawskim ratuszu – nie mają nic wspólnego z logiką wydatków
Warszawa jest bardzo bogatym miastem, ale jest jeszcze wiele rzeczy niedofinansowanych. Mamy problemy związane z placówkami edukacyjnymi, a tymczasem wydaje się lekką ręką milion złotych. Nie ma mojej zgody na to, aby w stolicy wydawano tak gigantyczne kwoty, wyrzucając je w błoto – wskazał Jacek Ozdoba, radny m.st. Warszawy, podczas „Aktualności dnia” w Radiu Maryja.
Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski wciąż podejmuje kontrowersyjne decyzje, z którymi muszą zmagać się mieszkańcy stolicy. Tym razem w centrum miasta za publiczne pieniądze powstała „strefa relaksu”, która – jak mówi Jacek Ozdoba – bardziej przypomina przedmioty przywiezione ze śmietnika niż miejsce do wypoczynku.
– Moje zdumienie jest gigantyczne, ponieważ w centrum miasta za milion złotych postawiono konstrukcję przypominającą bardziej połączenie elementów zebranych ze śmietnika. Jest to przerażające, ponieważ nie jest tu mowa o drobnych kwotach. Pamiętajmy, że Warszawa jest bardzo bogatym miastem, ale jest jeszcze wiele rzeczy niedofinansowanych. Mamy problemy związane z placówkami edukacyjnymi (…), a tymczasem wydaje się lekką ręką milion złotych. Na środku jest np. konstrukcja butelkowa przypominająca bardziej stos butelek po piwie, gdzie rzekomo mają przychodzić mieszkańcy i odpoczywać, bardziej wśród spalin niż wśród świeżego powietrza. Jest to niezgodne z jakimkolwiek sensem wydatków publicznych (…). Stanowi to przedmiot naszej analizy i ewentualnych dalszych kroków prawnych, które będziemy podejmowali. Nie ma mojej zgody na to, aby w Warszawie wydawano tak gigantyczne kwoty, wyrzucając je w błoto. Mamy wiele potrzeb, które natychmiast trzeba rozwiązać – zaznaczył radny m.st. Warszawy.
Z przerażeniem patrzę na decyzje podejmowane w warszawskim ratuszu, nie mają nic wspólnego z logiką wydatków – podkreślił gość Radia Maryja.
– Dzieje się tu źle w zakresie gospodarowania. Gospodarz nie powinien tak wyglądać. Prezydent Trzaskowski ma dbać o to, żeby Plac Bankowy w Warszawie był czysty i przyjazny, ale nie w taki sposób, jak ma to teraz miejsce – dodał.
Betonowa strefa relaksu to wyrzucanie pieniędzy. Scenariusz przypomina filmy Barei.
Mniej śmieszny jest pomysł marnowania aż 1 mln złotych… pic.twitter.com/mdU4kEJ3I8
— Jacek Ozdoba (@OzdobaJacek) 11 lipca 2019
Warszawa nie radzi sobie również ze śmieciami, które zalewają stolicę Polski.
Czy może wreszcie Pan przestać zajmować się wszystkim co nie jest związane z naszym miastem?
Jaka jest granica lekceważenia swoich obowiązków? Zamiast poświęcać czas na sprawy krajowe i europejskie warto zejść na ziemię… https://t.co/ZXYVFS9qyR pic.twitter.com/jfuuxwuw3H
— Jacek Ozdoba (@OzdobaJacek) 8 lipca 2019
Warszawa to nie jedyne miasto zarządzane w ten sposób przez przedstawicieli Platformy Obywatelskiej. Z podobnymi sytuacjami nieudolnego rozporządzania środkami publicznymi mamy do czynienia w Gdańsku. Prezydent Aleksandra Dulkiewicz zamówiła okrągły stół za 130 tys. zł, by uświetnić 30. rocznicę wyborów z 4 czerwca. Wcześniej władze tego miasta kupiły drewniany rydwan za 150 tys. zł.
– W pierwszej chwili brzmi to jak scenariusz filmu Barei, tylko że to nie jest komedia, bo to dotyczy środków finansowych nas wszystkich, wszystkich Polaków – akcentował Jacek Ozdoba.
Rafał Trzaskowski zapowiedział również, iż nie będzie zapraszał księży na oficjalne uroczystości miejskie, gdyż „urząd powinien być neutralny światopoglądowo”.
– Nie da się oddzielić polskości od Kościoła, nie da się powiedzieć o Polsce, jej historii i patriotyzmie bez Jasnej Góry (…). Rafał Trzaskowski może mówić wszystko, tylko ręce precz od tego, co jest związane ze świętościami, z symbolami. Jeżeli twierdzi, że w Warszawie księża nie będą uczestniczyli np. w poświęceniu instytucji związanej z opieką nad chorymi, to niech lepiej zastanowi się, jaką rolę pełnią tam księża. Przychodzą, leczą dusze (obok lekarzy); bez ich wsparcia często nie byłby możliwy powrót do zdrowia. Szkoda, że o tym nic nie powie, on tego nie zauważa. Widzi jedynie jakąś chorą ideologię, która ma tylko walczyć z wrogiem. Być może jest to taka stara koncepcja, która jest związana z najczarniejszymi czasami w Polsce, gdzie Kościół jest postrzegany jako wróg. Kościół to oczywiście polskość, może to po prostu Rafałowi Trzaskowskiemu przeszkadza. Może chce, żeby nasza narodowa wspólnota była związana z zupełnie innymi kulturami, które nie są związane z naszą tożsamością, z polskością – mówił radny PiS.
Cała rozmowa z radnym Warszawy Jackiem Ozdobą dostępna jest [tutaj].
RIRM