[TYLKO U NAS] G. Ignaczak-Bandych: Turcja z racji swego położenia geograficznego jest istotnym elementem struktury bezpieczeństwa

Przede wszystkim trzeba podkreślić, że Polska ma bardzo dobre relacje z Turcją. Te państwa mają 600-letnią tradycję – powiedziała szefowa Kancelarii Prezydenta RP, minister Grażyna Ignaczak-Bandych, w środowym programie „Polski punkt widzenia” na antenie TV Trwam, komentując spotkanie prezydenta RP z prezydentem Turcji.

Prezydent Andrzej Duda spotkał się w środę w Ankarze z prezydentem Turcji, Recepem Tayyipem Erdoganem. Rozmowy dotyczyły m.in. relacji polsko-tureckich, a także sytuacji na Ukrainie.

– Tematy rozmów dotyczyły oczywiście sytuacji na Ukrainie, ale także wzajemnych stosunków politycznych i gospodarczych. Trzeba przypomnieć, że kontakty gospodarcze są istotnym elementem, które łączą partnerów w kwestiach politycznych. Tematy dotyczyły przede wszystkim wsparcia wschodniej flanki NATO. Turcja z racji swego położenia geograficznego jest istotnym elementem struktury bezpieczeństwa – podkreśliła szefowa KPRP.

Prezydent @AndrzejDuda przebywał z roboczą wizytą w Turcji. Z Prezydentem @RTErdogan rozmawiał m. in. o stosunkach polsko-tureckich, w tym współpracy militarnej, sytuacji w Ukrainie, pomocy humanitarnej oraz kwestii napływających do Polski uchodźców. pic.twitter.com/l42BziXYxx

— Kancelaria Prezydenta (@prezydentpl) March 16, 2022

Gość programu przypomniała, że jest inicjatywa trilogu polsko-turecko-rumuńskiego, której zadaniem jest dbanie o bezpieczeństwo, także w kwestii uchodźców.

– Pamiętajmy, że Turcja stała się krajem, do którego miliony uchodźców z Syrii uciekło przed wojną, tak jak teraz Ukraińcy uciekają do Polski. (…) Zaraz przekroczymy liczbę dwóch milionów uchodźców, którzy przedostali się przez Polską granicę – wskazała prezydencka minister.

https://twitter.com/BPM_KPRP/status/1396876343615307779?s=20&t=jvoFV_LGZTpDqKwOfOgEoA

Jak wskazała, prezydent Andrzej Duda jest zaangażowany w pomoc dla Ukrainy. Dodała, że prowadzi on intensywną politykę międzynarodową.

– Pan Prezydent jest w stałym kontakcie z prezydentem Zełenskim. Ponadto niemal każdego dnia spotyka się z przedstawicielami rządu i służb – powiedziała Grażyna Ignaczak-Bandych.

Prezydent @AndrzejDuda prowadzi intensywną politykę międzynarodową, jest w stałym kontakcie z Prezydentem @ZelenskyyUa i naszymi sojusznikami. Ponadto, niemal każdego dnia spotyka się z przedstawicielami rządu i służb — Szef KPRP @GIBandych w @TV_Trwam. pic.twitter.com/GQU3v2JMH2

— Kancelaria Prezydenta (@prezydentpl) March 16, 2022

Szefowa Kancelarii Prezydenta RP, zapytana o inicjatywę wysłania pokojowej misji NATO, wskazała, że jest to ciekawy pomysł, ale musi przybrać konkretny kształt.

– Prezydent Andrzej Duda popiera wszystkie inicjatywy, które służą zakończeniu tej okrutnej, nieludzkiej wojny, dlatego że liczba ofiar cywilnych rośnie z dnia na dzień. (…). Każdy sposób, który prowadzi do zakończenia wojny, jest dobry – zaznaczyła polityk.

Dodała, że prezydent Andrzej Duda silnie wspiera dalsze rozszerzanie sankcji na Rosję, które są dotkliwe i obejmują też np. leki weterynaryjne.

– Będzie to miało istotny wpływ na funkcjonowanie gospodarki. Gdy sankcje staną się bolesne, mieszkańcy Rosji zaczną się zastanawiać, dlaczego ich życie zmieniło się na gorsze – podkreśliła minister.

💬 Prezydent Andrzej Duda silnie wspiera dalsze rozszerzanie sankcji na Rosję. Gdy sankcje staną się bolesne, mieszkańcy Rosji zaczną się zastanawiać, dlaczego ich życie zmieniło się na gorsze | #PolskiPunktWidzenia https://t.co/RTabT1xGrD

— Grażyna Ignaczak-Bandych (@GIBandych) March 16, 2022

Grażyna Ignaczak-Bandych zapytana o relokację uchodźców z Ukrainy odpowiedziała, że nie ma takiej potrzeby. Wskazała, że Polska przygotowała się do fali uchodźców i przygotowała tysiące miejsc m.in. w internatach, szkołach, salach gimnastycznych.

– Pierwsza fala uchodźców, która przyjechała do Polski, znalazła miejsce u rodzin. (…) Kolejna fala już zaczęła poszukiwać miejsc i te miejsca znalazła. Gdyby tak porównać liczbę dostępnych miejsc i chętnych, to nie ma takiej sytuacji, że ktoś nie znajdzie dachu nad głową. Natomiast problem jest taki, że ci ludzie nie chcą jechać dalej. Oni chcą być blisko granicy. Oni cały czas wierzą, że wrócą do domu, więc starają się być jak najbliżej swojego miejsca zamieszkania. Szanujemy ich wybór i Polska nie będzie dokonywała przymusowych relokacji – podkreśliła szefowa KPRP.

 

radiomaryja.pl