fot. facebook.com/PrawicaKawecki/

[TYLKO U NAS] Dr K. Kawęcki o ustaleniach szczytu UE: Nastąpiło wzmocnienie sojuszu pomiędzy Francją a Niemcami

Przede wszystkim nastąpiło wzmocnienie sojuszu francusko-niemieckiego. Stanowisko szefa KE objęła przedstawicielka Niemiec, natomiast szefową Europejskiego Banku Centralnego została przedstawicielka Francji. To oczywiście wskazuje, że pozycja krajów Europy Środkowej generalnie się nie zmieni – mówił w rozmowie z portalem Radia Maryja politolog dr Krzysztof Kawęcki.

W Brukseli dobiegł końca unijny szczyt, podczas którego podjęto decyzje dotyczące obsady najważniejszych stanowisk w Unii Europejskiej. Szefową Komisji Europejskiej ma zostać niemiecka minister obrony Ursula von der Leyen, Przewodniczącym Rady Europejskiej – premier Belgii Charles Michel. Szefową Europejskiego Banku Centralnego – Francuzka Christine Lagarde, zaś Hiszpan Josep Borell ma objąć funkcję szefa unijnej dyplomacji.

Wybór Ursuli von der Layen na stanowisko przewodniczącej Komisji Europejskiej nie jest niespodzianką – ocenił dr Krzysztof Kawęcki.

– Szefem KE została – zgodnie z tradycją – osoba, która reprezentuje zwycięską frakcję w wyborach do PE. Tym zwycięzcą została Europejska Partia Ludowa, aczkolwiek poniosła pewne straty w stosunku do ostatnich wyborów. Pani Ursula von der Leyen to jest jednak bliska, bardzo bliska współpracowniczka Angeli Merkel i w tym zakresie, moim zdaniem, wielkich zmian nie ma. (…) Pani von der Leyen też jest znana z takich nieprzychylnych wypowiedzi pod adresem Polski. Dwa lata temu w wywiadzie dla jednej ze stacji telewizyjnych uznała, że należy wspierać – jak to powiedziała – demokratyczny opór młodego pokolenia w Polsce i nie sądzę, żeby coś się zmieniło – zaznaczył rozmówca Radia Maryja.

Podczas szczytu odrzucono kandydaturę Fransa Timmermansa na stanowisko szefa Komisji Europejskiej. Tej opcji sprzeciwiała się m.in. Polska.   

– Jestem bardzo daleki od stwierdzeń premiera Mateusza Morawieckiego, że Polska odniosła sukces na szczycie UE. Podobnie gdybyśmy prześledzili pozostałe trzy kandydatury, ich życiorysy, ich działania, to jest to po prostu niestety umocnienie tendencji federalistycznych. Sądzę, że odrzucenie kandydatury Fransa Timmermansa to jest raczej wynik wewnętrznej gry w ramach establishmentu politycznego, sprzeciwu znacznej części Europejskiej Partii Ludowej wobec tej kandydatury, a nie jest to jakiś przełom, jeśli chodzi o Unię Europejską – wskazał politolog.

Warto zauważyć, że wśród osób, które obejmą najważniejsze funkcje w UE, nie ma polityków z Europy Środkowo-Wschodniej. To świadczy o wzmocnieniu sojuszu Francji z Niemcami – wyjaśnił dr Krzysztof Kawęcki.

– Przede wszystkim nastąpiło wzmocnienie sojuszu francusko-niemieckiego. Stanowisko szefa KE objęła przedstawicielka Niemiec, natomiast szefową Europejskiego Banku Centralnego została przedstawicielka Francji. To oczywiście wskazuje, że pozycja krajów Europy Środkowej generalnie się nie zmieni. Trzeba będzie po prostu konsolidować współpracę w ramach Grupy Wyszehradzkiej, trzeba konsolidować tę współpracę gospodarczą, polityczną, kulturalną, wypracowywać wspólne stanowisko w ramach UE. (…) Można powiedzieć, że został wzmocniony sojusz niemiecko-francuski, ale również mocno została wzmocniona polityka krajów południa poprzez to, że szefem dyplomacji został właśnie polityk hiszpański – akcentował rozmówca Radia Maryja.

Zdaniem politologa priorytetem unijnej polityki będą teraz kwestie migracyjne.

– W ogóle kwestie migracji z punktu widzenia południa Europy. Natomiast kwestie, które są dla nas najbardziej istotne, czyli tej flanki wschodniej, także dobrych relacji UE-NATO, nie będą priorytetem dyplomacji unijnej. Także te perspektywy wcale dobrze nie wyglądają – powiedział dr Krzysztof Kawęcki.

Kwestię obsady najważniejszych unijnych stanowisk do ataku na obecny polski rząd wykorzystała opozycja, zwracając uwagę, że w obecnej kadencji żadnej z tych funkcji nie objął Polak, podczas gdy w poprzednich latach Jerzy Buzek był przewodniczącym Parlamentu Europejskiego, zaś Donald Tusk – szefem Rady Europejskiej.

– Funkcje panów Jerzego Buzka i Donalda Tuska związane były nie z aktywnością czy też uznaniem pozycji, znaczenia polskiego rządu, ale po prostu wynikały z tego, że rząd PO prowadzi politykę skrajnej uległości wobec tzw. elit unijnych, przede wszystkim wobec Niemiec i w dużym stopniu te stanowiska, szczególnie Donalda Tuska, były z namaszczenia niemieckiego. Natomiast rząd PiS, który nie jest rządem podporządkowanym tym strukturom unijnym, w sposób oczywisty nie miał w ogóle żadnych możliwości ani szans wskazania kandydata na istotne stanowisko – zauważył rozmówca Radia Maryja.

RIRM        

drukuj
Tagi: ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl