fot. PAP/Bartosz Jankowski

[TYLKO U NAS] A. Wojtczak: Pracownicy nie akceptują podwyżek, które wdrożył pracodawca i nie zgadzają się na ich podział. Każdy pracownik od najniższego do najwyższego szczebla powinien być traktowany równo

Powiedzieliśmy pracodawcy, że jeżeli nie porozumiemy się na spotkaniu ostatniej szansy, to wracamy do postulatu 800 zł z podziałem na 2021 i 2022 rok. Pracownicy tego chcą. Ostatnia szansa była równa 400 zł dla pracownika i podalibyśmy sobie ręce oraz wyszli z porozumieniem. My tego porozumienia nie podpisaliśmy, dlatego strajkujemy – wyjaśnił Albert Wojtczak, przewodniczący NSZZ „Solidarność” w Solaris Bus & Coach, w rozmowie z Redakcją Informacyjną Radia Maryja.

Związki zawodowe oraz pracownicy firmy Solaris Bus & Coach domagają się podwyżek pensji. Rozmowy z zarządem nie przyniosły żadnych skutków, tym samym pracownicy rozpoczęli strajk, który potrwa aż do odwołania. [czytaj więcej]

– Zostaliśmy „przyduszeni” do ściany z referendum i z konieczności musieliśmy przystąpić do strajku. Pracownicy nie akceptują podwyżek, które wdrożył pracodawca i nie zgadzają się na ich podział. Każdy pracownik od najniższego do najwyższego szczebla powinien być traktowany równo – mówił Albert Wojtczak, przewodniczący NSZZ „Solidarność” w Solaris Bus & Coach.

Pracownicy podkreślają, że mimo zysków firmy ich pensja pozostaje na tym samym poziomie. Albert Wojtczak przedstawił, o jakie postulaty walczą pracownicy i związkowcy Solaris Bus & Coach.

– Nasze postulaty na początku wyszły 800 zł dla pracownika z podziałem na 2021 rok od października oraz 2022 rok od stycznia. Pracodawca zaproponował 150 zł brutto plus 1 proc. do dyspozycji przełożonego. My tego nie zaakceptowaliśmy. Na kolejnych spotkaniach obniżyliśmy swój postulat do kwoty 600 zł – pracodawca tego nie zaakceptował. Zastosował podział na pracowników, czyli 220 zł dla monterów, dla elektryków, lakierników, spawaczy 300 zł, dla brygadzistów ponad 400 zł brutto do wynagrodzenia i menadżerowie firmy 5 proc. i powyżej. Nie wyraziliśmy na to zgody. Mieliśmy kolejne spotkanie tak zwanej ostatniej szansy. Zaproponowaliśmy 400 zł dla każdego pracownika po równo – pracodawca dalej tego nie zaakceptował i zaproponował, że oni sami dadzą podwyżkę – wskazał przewodniczący NSZZ „Solidarność” w Solaris Bus & Coach.

Spotkanie ostatniej szansy zakończyło się fiaskiem, tym samym związkowcy powrócili do pierwotnej kwoty, jaką chcieliby otrzymać w ramach podwyżki.

– Powiedzieliśmy pracodawcy, że jeżeli nie porozumiemy się na spotkaniu ostatniej szansy, to wracamy do postulatu 800 zł z podziałem na 2021,2022 rok. Pracownicy tego chcą. Ostatnia szansa była równa 400 zł dla pracownika i podalibyśmy sobie ręce oraz wyszli z porozumieniem. My tego porozumienia nie podpisaliśmy, dlatego strajkujemy – zaznaczył Albert Wojtczak.

Warto zaznaczyć, że w ostatnich miesiącach inflacja poszybowała w górę. Ceny energii są coraz wyższe, wzrosły także stopy kredytów. Albert Wojtczak wskazał, że pracownicy niższego szczebla podwyżki cen odczuwają boleśnie, a przecież każdy powinien być równo traktowany.

– Inflacja jest inflacją. Który z nas (z pracowników) nie ma kredytu – wszyscy mamy, dzisiejsze czasy takie są, że każdy bierze kredyt. Następna sprawa to podwyżki prądu, gazu. Odczuwamy to bardzo boleśnie jako pracownicy tego najniższego szczebla. (…) Nie zgadzamy się, żeby był taki podział, bo każdy pracownik buduje markę tej firmy, każdy jest potrzebny. W naszej opinii to jest dyskryminowanie pracowników. Niezależnie od tego, czy to jest pracownik niższego, czy wyższego szczebla to każdy ten autobus buduje, więc każdy powinien być równo potraktowany – stwierdził przewodniczący NSZZ „Solidarność” w Solaris Bus & Coach.

radiomaryja.pl

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl