[TYLKO U NAS] A. Macierewicz: Komisja pod kierownictwem ministra J. Millera stworzyła raport, który był kłamliwy, nieprawdziwy i fałszował badanie tragedii smoleńskiej

Komisja, która badała tragedię smoleńską z ramienia państwa polskiego, Ministerstwa Obrony Narodowej, pod kierownictwem ministra Jerzego Millera stworzyła raport, który był kłamliwy, nieprawdziwy i fałszował badanie tragedii smoleńskiej. Te działania, które podejmowane były w latach 2010-2016 ze strony państwa polskiego, (…) zmierzały do okłamania opinii publicznej – mówił poseł Antoni Macierewicz, marszałek senior Sejmu IX kadencji, w czwartkowym felietonie „Głos Polski” na antenie Telewizji Trwam.

Poseł Antoni Macierewicz jest przewodniczącym podkomisji smoleńskiej, powołanej w 2016 roku w celu ponownego zbadania okoliczności tragedii smoleńskiej z 10 kwietnia 2010 roku.

– Została ona stworzona przeze mnie, jako Ministra Obrony Narodowej, pod koniec lutego 2016 roku ze względu na to, że komisja, która badała tragedię smoleńską z ramienia państwa polskiego, Ministerstwa Obrony Narodowej, pod kierownictwem ministra Jerzego Millera – stworzyła raport, który był kłamliwy, nieprawdziwy i fałszował badanie tragedii smoleńskiej. Te działania, które podejmowane były w latach 2010-2016 ze strony państwa polskiego, zarówno w wymiarze Ministerstwa Obrony Narodowej, jak i w wymiarze prokuratury, zmierzały do zafałszowania przebiegu wydarzeń, zmierzały do okłamania opinii publicznej – wyjaśnił Antoni Macierewicz.

Komisja Badania Wypadków Lotniczych, która powinna być powołana w ciągu pierwszej godziny, została powołana przez ówczesnego ministra obrony narodowej Bogdana Klicha dopiero po pięciu dniach – 15 kwietnia.

– Została ona powołana wówczas, gdy wraku, jego części, ciał ofiar i głównych dowodów na to, co tam się wydarzyło, już na miejscu nie było, zostały one przez Rosjan uprzątnięte. Polscy specjaliści, którzy pojechali tam wieczorem, 10 kwietnia, nie mieli żadnych uprawnień i nie reprezentowali w żadnym wymiarze państwa polskiego, ponieważ nie byli członkami komisji, która nie została przez ministra Klicha powołana. Myślę, że było to działanie w pełni świadome i nie ma wątpliwości, że było to działanie przestępcze – oznajmił poseł.

– Drugim działaniem na niekorzyść badania dramatu smoleńskiego były kłamstwa prokuratury związane z tym, iż jakoby nie wykryto śladów materiałów wybuchowych na wraku samolotu podczas badań  w 2012 roku, przeprowadzonych przez polskich specjalistów. Analiza tych próbek, analiza przebiegu tych badań dowiodła, że tam materiały wybuchowe w sposób oczywisty były. Tych błędów, kłamstw, oszustw, przeinaczeń było więcej – dodał.

Dlatego została powołana podkomisja i badania zostały rozpoczęte od nowa – zaznaczył Antoni Macierewicz. W tym celu wykorzystano do badań bliźniaczy samolot TU-154 o numerze 102, który został wycofany z użytku. Prokuratura oskarżyła komisję o zniszczenie samolotu.

– Decyzja prokuratury, żeby uniemożliwić nam dostęp do tego samolotu dla dokończenia badań jest skandaliczna. Ma na celu uniemożliwienie przeprowadzenia badań pełnego dowodu pokazującego, co naprawdę zdarzyło się nad Smoleńskiem, a nie w Smoleńsku, bo do tego dramatu doszło na skutek eksplozji, która nastąpiła w samolocie, rozsadziła ten samolot i zabiła wszystkich pasażerów, całą polską elitę – podkreślił polityk.

radiomaryja.pl