Trzęsienie ziemi w Chile, co najmniej 5 ofiar śmiertelnych
Wstrząsy o sile ponad 8 st. w skali Richtera miały miejsce wczoraj wieczorem w Chile. Według wstępnych informacji – co najmniej 5 osób nie żyje, a 10 jest rannych. Chilijskie władze odwołały jednak wcześniej wydane ostrzeżenie przed tsunami.
Wczorajsze trzęsienie ziemi w Chile było najsilniejsze w tym rejonie w ciągu ostatnich pięciu lat. Według chilijskiego instytutu sejsmologicznego, trzęsienie miało siłę aż 8,4 w skali Richtera, natomiast – według amerykańskiej służby geologicznej – 8,3. Po nim nastąpiły silne wstrząsy wtórne. Uszkodzonych zostało dużo budynków. W wielu miejscowościach nie ma energii elektrycznej.
– Jak wszyscy wiemy, po raz kolejny mamy do czynienia z ostrym uderzeniem natury. To trzęsienie ziemi o sile 8,4 w skali Richtera. Epicentrum znajdowało się 46 km na zachód od Canela Baja, wpływając na bardzo istotną część kraju. Niestety, otrzymaliśmy informację, że trzy osoby nie żyją – powiedziała Michelle Bachelet, prezydent Chile.
Bezpośrednio po trzęsieniu wydano ostrzeżenie przed tsunami dla całego regionu Pacyfiku, odwołane w czwartek dla całego Chile. Marynarka wojenna podała później, że fale, które uderzyły w nadmorskie miasto Coquimbo, miały do 4,5 metra wysokości. Na skutek tsunami zalane zostały dzielnice mieszkaniowe. „Ocean dotarł nawet do śródmieścia” – poinformował burmistrz Coquimbo.
Przed nadejściem tsunami władze Chile wezwały mieszkańców rejonów nadmorskich do przeniesienia się w bezpieczne miejsca. Do tej pory najpotężniejsze na świecie trzęsienie o sile 9,5 w 1960 roku spowodowało w Chile śmierć ponad 5 tysięcy ludzi. Pięć lat temu w trzęsieniu ziemi o sile 8,8 zginęło w tym kraju ponad 500 osób.
TV Trwam News /RIRM/PAP