Trwają uroczystości wz. z 75. rocznicą zakończenia II wojny światowej
Mija 75 lat od zakończenia II wojny światowej. Prezydent Andrzej Duda uczcił pamięć ofiar przy Grobie Nieznanego Żołnierza.
Symboliczne miejsce, które upamiętnia polskiego żołnierza; upamiętnia ofiarę polskiego narodu. Na Placu Piłsudskiego w Warszawie, przy Grobie Nieznanego Żołnierza, prezydent Andrzej Duda uczcił 75. rocznicę zakończenia II wojny światowej.
– Obchodzimy dzień zakończenia II wojny światowej, 8 maja, tak jak obchodzi go Europa Zachodnia, tak jak obchodzi go wolny świat – zaznaczył Andrzej Duda.
Prezydent podkreślał, że dla Polski zakończenie wojny ma podwójny charakter. Z jednej strony to dzień zwycięstwa, z drugiej to dzień, w którym Polska w praktyce na lata znalazła się w sowieckiej strefie wpływów.
– Nasi żołnierze, zdradzeni przez aliantów, tak to trzeba nazwać, nie poszli w wielkiej defiladzie zwycięstwa w Londynie, nie dopuszczono ich do tego, aby mogli w niej iść – akcentował Andrzej Duda.
A przecież walczyli na frontach II wojny światowej, u boku aliantów. W Bitwie o Anglię i pod Monte Cassino.
W Polsce i na świecie ginęły miliony, o czym przypomniał wicepremier Piotr Gliński.
– Tylko w Europie straciło życie ponad 40 mln ludzi, którzy ginęli nie tylko na frontach, ale też w wyniku Holokaustu i innych ludobójczych działań III Rzeszy i Związku Sowieckiego – podkreślił Piotr Gliński.
Z inicjatywy resortu kultury i Muzeum Historii Polski zorganizowana została konferencja naukowa pod hasłem: „Brzemię zwycięstwa: II wojna światowa i jej skutki z perspektywy 75 lat od jej zakończenia”. Każda taka inicjatywa to pamięć; pamięć o tych, którzy polegli. I o tę pamięć apelował prezydent Andrzej Duda.
– Nie zapominamy o ofierze wszystkich tych, którzy na frontach II wojny światowej walczyli, wszystkich Polaków, którzy na frontach II wojny światowej zginęli, którzy w czasie II wojny światowej zostali pomordowani, cierpieli – zaznaczył Andrzej Duda.
Prezydent prosił też o pamięć o Niezłomnych; o tych, którzy nie porzucili walki, bo w Związku Sowieckim i komunistycznym reżimie słusznie dostrzegali nowego okupanta.
TV Trwam News