Trwają inicjatywy mające zatrzymać działania Rosji przy granicy z Ukrainą 

Państwa NATO kierują na Ukrainę kolejne wsparcie militarne. Jednocześnie trwają działania dyplomatyczne mające zatrzymać eskalację konfliktu z Rosją. O modlitwę w intencji zakończenia sporu apeluje Ojciec Święty Franciszek.

W sobotę brytyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych poinformowało, że rosyjski rząd chce zainstalować w Kijowie prorosyjskiego przywódcę. To zwiększa prawdopodobieństwo inwazji i okupacji Ukrainy. Potencjalnym kandydatem, według Brytyjczyków, ma być ukraiński deputowany Jewen Murajew z byłej prorosyjskiej Partii Regionów. Wielka Brytania nie wyklucza sankcji wobec Rosji – powiedział brytyjski wicepremier Dominic Raab.

– Będą bardzo poważne kroki, jeśli Rosja podejmie ruch, próbując dokonać inwazji, a także instalując tam marionetkowy reżim – zaznaczył Dominic Raab.

Brytyjskie doniesienie zaniepokoiło Stany Zjednoczone, które zapewniają o wsparciu demokratycznych władz Ukrainy. Rosyjskie MSZ doniesienia nazywa sianiem dezinformacji.

„To kolejny dowód, że to właśnie NATO, na czele którego stoją Anglosasi, eskaluje napięcia wokół Ukrainy. Wzywamy brytyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych do zaprzestania prowokacyjnej aktywności” – oświadczyło MSZ Rosji.

W sobotę do Kijowa dotarła amerykańska pomoc militarna – 90 ton broni, w tym amunicja. Na prośbę NATO hiszpańskie ministerstwo obrony wysłało na Morze Czarne trzy okręty wojenne. Na Ukrainie jest już brytyjska lekka broń pancerna. Prośbę Ukraińców o pomoc militarną odrzucają Niemcy.

„Krok ten nie byłby obecnie pomocny. (…) Musimy teraz zrobić wszystko, aby doprowadzić do deeskalacji” – powiedziała Christine Lambrecht, minister obrony Niemiec.

Tymczasem ze stanowiska szefa niemieckiej marynarki wojennej zrezygnował wiceadmirał Kay-Achim Schoenbach. Powodem była jego wypowiedź dotycząca Władimira Putina.

„Można łatwo dać mu szacunek, którego żąda i na który również zasługuje. (…) Półwysep Krymski już przepadł. Nigdy nie wróci. To fakt” – brzmiała wypowiedź wiceadmirała.

Dymisję Schoenbacha poprzedził stanowczy protest szefa ukraińskiej dyplomacji Dmytro Kułeby.

„Niemieccy partnerzy mają zakończyć takimi słowami i działaniami podkopywać jedność i zachęcać Władimira Putina do nowej napaści na Ukrainę” – napisał na Twitterze Dmytro Kułeba.

Niemcy wyłamują się z działań NATO ze względu na Rosję.

– Bierna postawa Niemiec, głównego partnera Rosji w UE i ważnego kraju na mapie globalnej, powoduje, że Rosja jest zachęcana do ataku – powiedział dr Tomasz Teluk, prezes Instytutu Globalizacji.

Wciąż trwają działania dyplomatyczne, które mają zapobiec eskalacji konfliktu. W piątek w Genewie szef amerykańskiej dyplomacji, Antony Blinken, rozmawiał ze swoim rosyjskim odpowiednikiem – Siergiejem Ławrowem. Blinken zapewnił Ławrowa, że agresja Rosji spotka się z reakcją USA i NATO.

– Rosja może wybrać drogę dyplomacji, która może prowadzić do pokoju i bezpieczeństwa lub ścieżkę, która zaprowadzi tylko do konfliktu, poważnych konsekwencji i międzynarodowego potępienia – oświadczył Antony Blinken.

Z kolei w czwartek i w piątek w Wiśle prezydent Andrzej Duda rozmawiał z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. Duda zapewnił o pełnym wsparciu Ukrainy na poziomie międzynarodowym i bilateralnym. Polska nie rozważa wsparcia militarnego.

– Na tę chwilę strona ukraińska oczekuje wsparcia politycznego. (…) Część ustaleń związanych ze spotkaniem ma charakter tajny – poinformował na antenie Polskiego Radia doradca prezydenta, Paweł Sałek.

Jak przypomniał dr Piotr Gawryszczuk, Putin zażądał od NATO m.in. prawnych gwarancji nierozszerzenia Sojuszu o Ukrainę i wycofania infrastruktury NATO do granic z 1997 roku. To warunki nie do spełnienia.

– Wszyscy zastanawiają się, w jaki sposób zaspokoić Putina, żeby coś mu dać. (…) Wydaje się, że na razie sytuacja nie będzie prowadziła do konfliktu, mimo że Rosja pręży muskuły – wskazał dr Piotr Gawryszczak, politolog.

Z niepokojem wydarzeniom na Ukrainie przygląda się Ojciec Święty Franciszek. Papież podkreślał w niedzielę, że obecny wzrost napięć zagraża pokojowi na Ukrainie i bezpieczeństwu w Europie.

– Kieruję żarliwy apel do wszystkich osób dobrej woli o wznoszenie modlitw do Boga Wszechmogącego, by każda akcja i inicjatywa polityczna były na służbie braterstwa ludzkiego, a nie interesów stron – zaapelował Biskup Rzymu.

Papież ogłosił najbliższą środę dniem modlitwy o pokój.

TV Trwam News