fot. flickr

Tradycje wielkanocne na Kaszubach i Podlasiu

Jak Polska długa i szeroka, tak wiele jest tradycji wielkanocnych. Choć wiele z nich jest wspólnych, to można spotkać zwyczaje unikalne, przekazywane z pokolenia na pokolenie. Przenieśmy się na Kaszuby i Podlasie, by zgłębić bogactwo lokalnych tradycji.

Najstarsze wielkanocne tradycje w pochodzą z czasów średniowiecza, choć z tego okresu nie ma zbyt wielu wzmianek. Dysponujemy za to wzmiankami z czasów późniejszych.

– Należy wspomnieć o pierwszej wydanej drukiem polskiej książce kucharskiej mistrza Czernieckiego. Był to kucharz rodziny Lubomirskich.  Została ona wydana w 1682 – mówił prof. Piotr Badyna, kulturnoznawca.

Najwięcej informacji o wielkanocnych tradycjach kulinarnych pochodzi z XIX wieku.

Wielkanoc to święto bogate w zwyczaje i kulinarne tradycje przekazywane z pokolenia na pokolenie. Na Kaszubach przygotowania do świąt Wielkiej Nocy przebiegają zgodnie z wyznaczonym planem.

– Całe życie mieszkam na wsi – tutaj właśnie w Chwaszczynie – i robiło się tak, że na wszystkie święta, czy na Boże Narodzenie, czy na Wielkanoc, zawsze się chowało jakąś świnkę. Robiło się kiełbasę – u nas na Kaszubach na to mówią „krwawa”; to jest coś jak salceson – mówiła Teresa Makurat z zespołu „Kaszubki” z Chwaszczyna.

Na Kaszubach w kuchni nie uznaje się skrótów. Wszystko musi być robione ręcznie, najlepiej z przepisów babci. Na stół wystawia się to, co najlepsze. Po 40 dniach postu wraca się do sytości, jedząc mięsa, chleb, sól, chrzan i wypieki. Królują jajka w różnych postaciach.

Jajka-pisanki. One u nas nie są malowane, ale ugotowane w skorupkach po cebuli, a jak ktoś miał czas z dziećmi, to pomalował takie jajka – zaznaczyła Teresa Makurat.

Po Mszy św. rezurekcyjnej rodzina zasiada do stołu. Śniadanie rozpoczyna się modlitwą. Najpierw spożywa się to, co zostanie poświęcone w wielkosobotni poranek.

– Mamy tutaj koszyk wielkanocny, który się niesie do kościoła. Z haftem kaszubskim. W tym koszyczku mamy rzeczy do poświęcenia  – mówiła Dominika Galińska z zespołu „Kaszubki”.

Jajka to symbol życia, Zmartwychwstania Pańskiego. Każda z potraw – wędlina, chleb, sól i chrzan – ma swoje znaczenie i symbolikę.

Wspólne świętowanie Zmartwychwstania Pańskiego ubogaca śpiew. Na Kaszubach pieśni wykonywane są oczywiście po kaszubsku.

– W niejednej parafii na Kaszubach wybrzmią kaszubskie pieśni wielkanocne. Tak jest co roku – podkreśliła prezes zespołu „Kaszubki”, Danuta Jastrzębska.

Zespół występuje w tradycyjnych kaszubskich strojach, w kolorach zarezerwowanych dla kaszubskiej ziemi.

Instrumentem typowym dla tego regionu jest bazuna.

– Granie na bazunie to jest zwyczaj podczas rezurekcji, bo bazuna jest głęboko zakorzenionym instrumentem w kulturze kaszubskiej – mówił kierownik muzyczny zespołu „Kaszubki”, Michał Galiński.

Na Kaszubach gra na bazunie zwiastuje wielkie wydarzenie.

W Poniedziałek Wielkanocny nie ma zwyczaju polewania wodą.

– Chłopaki idą rano wcześnie do lasu, zbierają jałowiec albo niektórzy witki i wtedy idą po dziewczynach i smagają po nogach. Największe powodzenie będzie miała ta, która będzie miała najbardziej czerwone nogi – mówił Bogusław Galiński z Zespołu „Kaszubki”.

To były zwyczaje kaszubskie.

Na Podlasiu przywiązuje się uwagę do wyglądu pisanek. To małe dzieła sztuki. Każda ma swoją opowieść. Dekorowanie powierza się dzieciom. Do wyboru są dwie metody. Pierwszą jest batik szpilkowy – metoda polegająca na wydrapywaniu wzoru na wosku pokrywającym skorupkę jajka za pomocą patyczka zakończonego szpilką. Drugą metodą jest batik lejkowy. Jajka dzieli się nad od czterech do 24 pól i wypełnia się przeróżnymi motywami.

Na stole wielkanocnym, oprócz kolorowych pisanek, na Podlasiu pojawiają się biała kiełbasa, żurek, wędlina oraz słodkie wypieki –zwłaszcza sękacz. Do tego na stole obecny musi być chrzan, którego smak – mający nawiązywać do goryczy Męki Pańskiej – łagodzony jest burakiem ćwikłowym.

Na Podlasiu zachował się zwyczaj zwany „wołoczebne”. W jego ramach dzieci w Niedzielę Zmartwychwstania Pańskiego odwiedzają gospodarzy i składają im życzenia, które – jak wierzono – miały wielką moc.

Kaszuby i Podlasie to dwa zupełnie inne zakątki Polski. Każde miejsce świętuje Wielkanoc po swojemu, ale sens pozostaje ten sam: razem i zgodnie z tradycją.

TV Trwam News

drukuj