Tajwan: wykonano pierwszy od pięciu lat wyrok śmierci
Były żołnierz skazany na śmierć za podwójne morderstwo został rozstrzelany w czwartek – poinformowały w piątek media na Tajwanie. Grupy broniące praw człowieka twierdzą, że decyzja o wykonaniu egzekucji była motywowana politycznie.
Tajwańskie Ministerstwo Sprawiedliwości poinformowało w oświadczeniu, że Huang Lin-kai został stracony w więzieniu w Tajpej po tym, jak w 2017 r. usłyszał najwyższy wymiar kary za podwójne zabójstwo w 2013 roku: byłej dziewczyny, którą zgwałcił tuż przed uduszeniem, a także jej matki. Sąd Najwyższy odrzucił apelację i orzekł, iż przestępstwa popełnione przez Huanga uzasadniały wymierzenie najwyższego wyroku kary.
Ministerstwo sprawiedliwości oświadczyło, że wyrok został wykonany zgodnie z prawem w celu „zapewnienia sprawiedliwości społecznej” przy jednoczesnym uwzględnieniu ochrony praw człowieka. Trybunał Konstytucyjny orzekł 20 września ub.r., że kara śmierci jest zgodna z konstytucją. Zaznaczono jednak, iż jej stosowanie powinno być ograniczone do najpoważniejszych przestępstw, wyrok musi być podjęty jednomyślne przez wszystkich sędziów i wyłączać osoby z jakimkolwiek rodzajem niepełnosprawności.
Grupy broniące praw człowieka, cytowane przez portal Taipei Times, potępiły egzekucję.
„Zdecydowanie potępiamy próbę wykorzystania przez rząd (prezydenta – PAP) Ching-te Laia wykonania kary śmierci do odwrócenia uwagi od jego obecnej sytuacji politycznej” – napisano w oświadczeniu wydanym kilka godzin po straceniu mężczyzny.
W środę panel sędziowski sądu apelacyjnego w Kaohsiung jednomyślnie podtrzymał wyrok śmierci wobec innego mężczyzny, który przyznał się, że w 2020 r. zamordował studenta pochodzącego z Malezji. Od czasu zniesienia moratorium na karę śmierci w 2010 r. na Tajwanie wykonano 35 egzekucji, poprzednią – w kwietniu 2020 roku.
Według najnowszych sondaży opinii publicznej ponad 80 proc. społeczeństwa opowiada się za utrzymaniem kary śmierci.
PAP