T. Cymański: W sprawach dot. walki o prawdę historyczną przepisy muszą być precyzyjne
W sprawach ważnych, dotyczących walki o prawdę historyczną przepisy muszą być precyzyjne – mówi poseł PiS Tadeusz Cymański, odnosząc się do orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego ws. nowelizacji ustawy o IPN. Chodzi o część ustawy dot. zbrodni ukraińskich nacjonalistów.
Na początku ubiegłego roku prezydent Andrzej Duda skierował do TK zapisy ustawy o IPN dot. zbrodni ukraińskich nacjonalistów. Ich cel to umożliwienie wszczynania postępowań karnych wobec tych osób, które zaprzeczają np. zbrodni wołyńsko-galicyjskiej, dokonanej na Polakach przez Ukraińską Armię Powstańczą w okresie II wojny światowej.
Według prezydenta, zawarte tam zapisy o „ukraińskich nacjonalistach” oraz „Małopolsce Wschodniej” są nieprecyzyjne.
Dziś TK przychylił się do wątpliwości Andrzeja Dudy i uznał zapisy za niezgodne z konstytucją. Prezydent Ukrainy podziękował już TK za to orzeczenie.
– Szanuję wszelkie głosy i inicjatywy – tak rozumiem też postawę prezydenta Polski – by w tych sprawach prawo jasno regulowało zachowania ludzkie, ale by to prawo sprzyjało bardzo trudnemu pojednaniu, czy to między Polakami a Niemcami, czy Ukraińcami, czy Żydami. Taka jest misja każdego z nas. Zło, wybaczenie i miłosierdzie to jest jedno w postawie ludzkiej, ale również jest zbrodnia i kara – jest wina i sankcja. Myślę, że jeżeli prawo nie będzie sankcjonowało pewnych zachowań ludzkich, to same apele nie są wystarczające – komentuje poseł Tadeusz Cymański.
Jednocześnie Trybunał umorzył sprawę nowelizacji ustawy o IPN w części dotyczącej karania za przypisywanie Polakom odpowiedzialności m.in. za zbrodnie III Rzeszy Niemieckiej, w tym za Holokaust. Polski rząd wycofał się z zapisów w czerwcu.
Zuzanna Dąbrowska/RIRM