Szef MSZ Izraela w Niemczech: Nie mamy zamiaru deportować Palestyńczyków ze Strefy Gazy

Minister spraw zagranicznych Izraela, Israel Kac, poinformował w piątek podczas Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa, że izraelskie władze nie opracowały „żadnych planów deportacji Palestyńczyków ze Strefy Gazy”.

Minister dodał, że Izrael nie ma również zamiaru rządzić w Gazie po zakończeniu wojny z palestyńską organizacją terrorystyczną Hamas.

Politycy krajów arabskich wielokrotnie wyrażali podejrzenia, że Izrael wykorzysta toczącą się wojnę, by bezpowrotnie wysiedlić Palestyńczyków ze Strefy Gazy. Izraelskie władze już kilkukrotnie oficjalnie zaprzeczały tym przypuszczeniom.

Obawy nasiliły się od czasu, kiedy walki zaczęły się przesuwać na południe półenklawy, w rejon zatłoczonego nadgranicznego miasta Rafah. Jak powiadomiły media amerykańskie i regionalne, Egipt zaczął nawet szykować po swojej stronie granicy miejsce, w którym mógłby zatrzymać ewentualnych palestyńskich uchodźców. Rząd w Kairze zaprzeczył tym doniesieniom.

Minister Israel Kac zadeklarował, że siły izraelskie muszą przejąć Rafah.

„Nie możemy tak po prostu zostawić tam Hamasu” – oznajmił, dodając, że będzie koordynował z Egiptem działania zmierzające do przemieszczenia przebywającej w Rafah ludności cywilnej w bezpieczne miejsce w Strefie Gazy.

Jak zapewnił, stanie się to, zanim rozpocznie się zapowiadana izraelska ofensywa na przygraniczną miejscowość.

W Monachium w Niemczech rozpoczęła się w piątek 60. Monachijska Konferencja Bezpieczeństwa, która potrwa do niedzieli. Wśród najważniejszych tematów tego wydarzenia znalazły się bezpieczeństwo transatlantyckie, wsparcie dla Ukrainy i wojna w Strefie Gazy. Do Bawarii przybyli m.in. szef polskiego MSZ – Radosław Sikorski, prezydent Ukrainy – Wołodymyr Zełenski, wiceprezydent USA – Kamala Harris i kanclerz Niemiec – Olaf Scholz.

PAP