Szczecin: Kolejny przejaw agresji wobec Kościoła i osób wierzących
To kolejny przejaw agresji wobec Kościoła i osób wierzących. W Bazylice św. Jana Chrzciciela w Szczecinie doszło do brutalnego ataku na księdza. Sprawcy chcieli dokonać profanacji świątyni. Zostali zatrzymani przez policję.
W czerwcu napastnik z siekierą rzucił się na ołtarz w Rypinie. Dzień później we Wrocławiu inny mężczyzna ugodził nożem kapłana. Do profanacji świętych symboli dochodziło też w trakcie tzw. marszów równości. Tę spiralę nienawiści – jeszcze kilka dni temu – próbował przeciąć rzecznik Episkopatu.
„Nie możemy nie reagować wobec wulgarnego szyderstwa i braku podstawowego szacunku dla wiary milionów osób wierzących, których takie działania obrażają. Mamy konstytucyjne prawo do uszanowania godności człowieka i ochrony symboli naszej wiary” – zaznaczył ks. prof. Paweł Rytel-Andrianik, rzecznik KEP.
Ten apel to próba zatrzymania fali profanacji. Próba – co pokazuje przykład z niedzieli – uzasadniona. Trzech mężczyzn wtargnęło do zakrystii bazyliki św. Jana Chrzciciela w Szczecinie. Pobili księdza, kościelnego i zakrystiankę, chcieli sami odprawić Mszę św. O szczegółach mówił zaatakowany ks. prał. Aleksander Ziejewski.
– Prosiłem, żeby wyszli, to nie jest miejsce dla nich, nie chcieli opuścić, zaczęli coś mówić. Mówię: „Proszę pana, proszę wyjść”, to się rozsierdził. Zaczął atakować. Zakrystiankę popchnął kilka razy, mnie uderzył, kościelny, który chciał mnie bronić otrzymał kilka ciosów – powiedział ks. Prałat.
Zaatakowany ksiądz oraz kościelny zostali pobici. Rany na twarzy wymagały szycia w szpitalu.
– Jak widział, że jestem cały zalany krwią, bo rozciął mnie 5 cm na twarzy, udało mi się otworzyć drzwi do bazyliki i krzyknąłem: „Napad jest, wzywajcie policję”. To wtedy oni poszli – dodał ks. prał. Ziejewski.
Wszystko wskazuje na to, że atak nie miał charakteru rabunkowego. To najprawdopodobniej kolejny przejaw agresji wobec Kościoła i osób wierzących – poinformowała kuria szczecińsko-kamieńska.
– Polecamy modlitwie ofiary tego brutalnego pobicia, jak również prosimy o modlitwę w intencji nawrócenia i opamiętanie się sprawców – wskazał ks. Sławomir Zyga, rzecznik kurii szczecińsko-kamieńskiej.
Sprawcy już zostali zatrzymani. Przyzwolenia na agresję nie będzie – wskazał premier Mateusz Morawiecki.
Na akty agresji nie może być żadnego przyzwolenia. Wczorajsze pobicie księdza i próba profanacji Mszy Świętej w Szczecinie zasługują na szczególne potępienie ze wszystkich stron – bez względu na poglądy polityczne. Dziękuję @PolskaPolicja za sprawną akcję i ujęcie napastników.
— Mateusz Morawiecki (@MorawieckiM) July 29, 2019
„Wczorajsze pobicie księdza i próba profanacji Mszy św. w Szczecinie zasługują na szczególne potępienie ze wszystkich stron – bez względu na poglądy polityczne” – napisał na Twitterze Mateusz Morawiecki.
Po raz kolejny nienawiść wobec Kościoła mogła zakończyć się tragicznie. Przecięcie tej fali agresji jest możliwe tylko poprzez zdecydowane działania – zaznaczył socjolog prof. Arkadiusz Jabłoński.
– Istnieje poważne zagrożenie, istnieje wojna kulturowa – powiedział socjolog.
Dochodzi do sytuacji, w której osoby wierzące nie mogą czuć się bezpiecznie w Kościele. Granica jest przesuwana coraz dalej – wskazała poseł Barbara Bubula.
– Takiej postawie musimy bardzo wcześnie powiedzieć: „Nie”. I zdecydowanie w obronie księży, sióstr zakonnych stawać – zwróciła uwagę polityk.
– Okazuje się, że jeżeli pozwoli się na tego typu akty profanacji, które przez większość kojarzone są jako wygłupy czy incydenty, to potem przekracza się granicę już w sposób niedopuszczalny – zaznaczył prof. Arkadiusz Jabłoński.
Kościół katolicki szanuje godność każdego człowieka, bez wyjątku. I prawo do takiego szacunku mają również katolicy w Polsce i na całym świecie, a także wszyscy chrześcijanie i wyznawcy innych religii. To kolejny cytat z oświadczenia rzecznika Konferencji Episkopatu Polski.
TV Trwam News/RIRM