Święty Paweł pracowałby jako dziennikarz

Podczas II Międzynarodowego Kongresu „Media katolickie: szanse i zagrożenia” Wyższa Szkoła Kultury Społecznej i Medialnej gościła 16 prelegentów reprezentujących 5 kontynentów. Kilku z nich poprosiliśmy o podzielenie się refleksjami na temat Kongresu, sytuacji mediów katolickich w ich krajach oraz sposobu kształcenia i roli dziennikarzy.

Prof. Pablo Pérez López

(Uniwersytet Valladolid, Hiszpania):



Przede wszystkim chciałbym podkreślić, że program obecnego Kongresu jest bardzo bogaty, gdyż prelegenci (z wielu rejonów świata) prezentują różnorodne poglądy na temat mediów katolickich. Jest to jeden z pierwszych kongresów w tej szerokości geograficznej, który tak dokładnie analizuje ich specyfikę i działalność. Organizatorom Kongresu udało się zgromadzić w tym samym miejscu i czasie wielu specjalistów ds. mediów, co jest na ogół niezwykle trudne. To, co zwróciło moją uwagę już w pierwszym dniu Kongresu, a na co dzień zajmuję się środkami społecznego przekazu, to fakt, że wiele krajów na świecie boryka się z podobnymi problemami dotyczącymi wiary i mediów katolickich. Podobnie jest pod tym względem w Anglii, Hiszpanii, Australii czy Afryce, choć w poszczególnych krajach problemy te mogą mieć różny stopień natężenia. Szczególnie interesująca sytuacja panuje na kontynencie afrykańskim. Obecny na tym Kongresie o. dr Ralph Madu jest – mimo problemów, z którymi się boryka – dużym optymistą. W Hiszpanii organizowane są kongresy i sympozja, które gromadzą ekspertów zajmujących się mediami, ale brakuje spotkań poświęconych ściśle mediom katolickim. W Polsce natomiast widoczny jest dynamizm i rozwój tego rodzaju mediów. Być może jest to reakcja po okresie panowania reżimu komunistycznego, choć z pewnością wielu Polaków ma świadomość, że wyjście z jednego totalitaryzmu nie oznacza całkowitej wolności. Pojawia się ogromne zagrożenie wkroczenia w nową niewolę materializmu, który tak widoczny jest w krajach zachodnich. Wydaje mi się, że świadomość tych zagrożeń jest właściwą bazą do powstawania środków społecznego przekazu o charakterze katolickim. Cieszę się bardzo, że organizowane są takie spotkania, jak to w Polsce. Miejmy nadzieję, że również w Hiszpanii będziemy mogli kiedyś zorganizować podobne sympozjum.

O. dr Ralph Madu

(Katolicki Sekretariat, Nigeria):



Bardzo się cieszę, że został zorganizowany taki Kongres. Szczególnie warta podkreślenia jest dobra organizacja, zostali zaproszeni wspaniali prelegenci i panuje serdeczna atmosfera. Mam nadzieję, że to spotkanie przyniesie dobre owoce. Niestety, na kontynencie afrykańskim środki masowego przekazu borykają się z wieloma problemami. Przede wszystkim brakuje pieniędzy na zakładanie i prowadzenie mediów oraz na zakup nowoczesnych technologii. Innym ważnym problemem jest stopień kontroli środków społecznego przekazu przez rządy poszczególnych państw afrykańskich. Część stacji telewizyjnych i radiowych znajduje się w rękach rządzących, a prawo stwarza trudności w zakładaniu mediów katolickich. Mam jednak nadzieję, że podobne spotkania będą mogły w przyszłości odbywać się również na naszym kontynencie. Ojciec Święty Jan Paweł II zawsze podkreślał dużą rolę Kościoła w Afryce. Ten kontynent ma wielki potencjał, który warto wykorzystać. Nie wszyscy zdają sobie sprawę z misji mediów katolickich, dlatego tak ważne są spotkania, takie jak to w Toruniu. Często w naszych diecezjach księża biskupi spotykają się, aby omawiać problematykę przekazu medialnego: w prasie, radiu i telewizji. Powinniśmy bardzo uważnie przyjrzeć się roli mediów.

Prof. Peter Redpath

(Saint John’s University, New York, USA):



Cieszę się, że mogliśmy się tu wszyscy spotkać. Na Kongres przybyło wielu specjalistów zajmujących się mediami. Mam nadzieję, że to spotkanie przyczyni się do popularyzacji katolickich środków społecznego przekazu i do rozwoju nowego humanizmu. Mówiąc o rozwoju, mam na myśli wzrost humanizmu, o którym wiele razy mówił Ojciec Święty Jan Paweł II. Cieszę się, że dziennikarstwo rozwija się w dobrym kierunku, że mamy tylu wybitnych specjalistów, takich jak ci, którzy tu przyjechali: o. Fessio i inni. Jest również wielu ekspertów, którzy współpracują w stowarzyszeniach na rzecz rozwoju katolicyzmu w mediach. Mam nadzieję, że nasza współpraca będzie się rozwijać i już w przyszłym roku również spotkamy się w tej wspaniałej uczelni. Myślę, że w Polsce jest o wiele łatwiej działać na rzecz kultury katolickiej niż w innych krajach. Pierwszą istotną sprawą jest nawiązywanie współpracy z ośrodkami kształcenia przyszłych dziennikarzy i wymiana doświadczeń. Studenci z Polski mogliby nabierać doświadczenia za granicą, a ci z zagranicy – w polskich ośrodkach naukowych. Dziennikarstwo może korzystać z katolickiej tradycji i wiele na tym zyskać. Trzeba powoli, małymi krokami, nawiązywać współpracę i rozwijać się.

Bernhard Müller

(redaktor naczelny „Pur Magazine”, Niemcy):



Myślę, że gdyby dzisiaj żył święty Paweł, to pracowałby jako dziennikarz. Nowoczesne media są przestrzenią w nowoczesnym społeczeństwie, w której można głosić Ewangelię. Dlatego sądzę, że bardzo ważnym zadaniem Kościoła jest kształcenie młodych ludzi na przyszłych dziennikarzy. Jestem bardzo poruszony tym Kongresem, ponieważ dał mi całościowy ogląd mediów katolickich w świecie. Daje on ważny impuls, nie tylko zebranym tu słuchaczom, ale także nam – prelegentom, żeby na nowo spojrzeć na swoją pracę, jako pracę twórców mediów katolickich. Uważam, że Kongres jest wyjątkowy w skali całej Europy. Jestem pod wrażeniem jego organizacji i jestem przekonany, że podobnie jak wielki pontyfikat Jana Pawła II był znaczący dla całego świata, tak nadal wiele wspaniałych impulsów będzie pochodziło z Polski – kraju, z którego on pochodził. Jestem pewien, że Polska odgrywa i nadal będzie odgrywać ważną rolę w Kościele i w świecie, szczególnie po śmierci Jana Pawła II. Utwierdzam się w tym przekonaniu, będąc na tym Kongresie. Dziękuję Tobie, Janie Pawle II, i Twoim wszystkim naśladowcom, kontynuatorom Twojej misji.

Ks. prof. Dario Vigano

(Papieski Instytut Redemptor Hominis na Papieskim

Uniwersytecie Laterańskim, Włochy):



Moje wrażenia z Międzynarodowego Kongresu są jak najbardziej pozytywne z dwóch powodów. Po pierwsze, prelegenci mieli okazję podzielić się swoimi doświadczeniami i problemami, a po drugie, Kongres stał się dla mnie okazją do spotkania ze środowiskiem skupionym wokół Radia Maryja. We Włoszech również mamy radio o tej nazwie, jednak różni się ono od tego polskiego. Należy zwrócić szczególną uwagę na rozróżnienie: media katolickie i katolicy pracujący w mediach świeckich. Myślę, że w obu tych przypadkach nie może być różnicy w kwestiach niepodlegającym negocjacjom, w których nie ma możliwości pójścia na kompromis. Dotyczy to początku życia, naturalnej śmierci itd. Musimy pamiętać przede wszystkim – jeśli chodzi o media katolickie, które należą do Kościoła, do parafii, diecezji – że ich głównym zadaniem jest pogłębianie kwestii religijnych w życiu społecznym. Zupełnie inaczej działają media komercyjne, publiczne, które nie pogłębiają w żaden sposób naszej wiary czy wiedzy religijnej. Gdy media laickie przedstawiają papieskie przemówienia, nigdy nie robią tego w sposób kompleksowy, przytaczają jedynie dwie, trzy frazy. Dlatego tak ważne są media katolickie, które we właściwy sposób przekażą sens słów Ojca Świętego czy papieskich encyklik. Przyszłych dziennikarzy powinno się uczulać na to, że ich zawód to nie tylko praca związana z informacją, ale przede wszystkim z ich własną formacją. Bycie dziennikarzem to powołanie, które związane jest z ogromną odpowiedzialnością, za treści, które dzięki ich pracy trafią do ludzi.