Święto Trzech Króli w Hiszpanii i krajach Ameryki Łacińskiej
Święto Trzech Króli w Hiszpanii ma charakter wyjątkowo rodzinny. Bez wątpienia jest to dzień najbardziej wyczekiwany w całym roku przez dzieci, ponieważ Królowie przywożą ze sobą prezenty. W wielu miejscowościach w przeddzień na ulice wychodzi barwny orszak Trzech Króli.
W Hiszpanii dzieci nie mają dzisiaj problemów ze wstaniem. Budzą się wcześnie i szybko biegną do bożonarodzeniowej Szopki lub na balkon w poszukiwaniu prezentów, które zostawili w nocy Trzej Królowie. Wcześniej dzieci piszą do nich list wyliczając rzeczy, które chciałyby otrzymać. Argumentami są dobre uczynki, jakie wykonały w ciągu roku. Za złe zachowanie można bowiem otrzymać w prezencie trochę węgla. Następnie cała rodzina zasiada do świątecznego śniadania. Na stole czeka już tzw. Roscón de Reyes, czyli drożdżowe ciasto w kształcie pierścienia. Jest udekorowane kolorowymi kandyzowanymi owocami, które symbolizują królewskie klejnoty. Każde ciasto kryje w sobie sorpresę, czyli niespodziankę oraz ziarno fasoli. Jeśli ktoś trafi na sorpresę – w Meksyku może to być mała figurka Jezusa – to zostanie świątecznym królem i cały dzień może nosić papierową koronę. Fasola oznacza, że będzie musiał kupić roscón w przyszłym roku.
5 stycznia po południu w wielu miejscowościach wychodzi na ulice barwna Cabalgata de Reyes Magos, czyli orszak Trzech Króli. W Madrycie, po protestach mieszkańców, odzyskał on w tym roku charakter religijny. Kacper, Melchior i Baltasar przyjechali na pięknych karocach, z których paziowie hojnie rzucali dzieciom słodycze.
„Dzieci, wy jesteście nadzieją świata!” – powiedział król Melchior na placu Cibeles i zachęcił maluchów do nauki i troski o środowisko naturalne. W innych miastach Trzech Królowie mogą przylecieć helikopterem, przypłynąć statkiem lub przyjechać na wielbłądach.
Święto Trzech Króli kończy w Hiszpanii okres Bożego Narodzenia.
o. Marek Raczkiewicz CSsR