Straż Graniczna: Służby białoruskie cały czas utrzymują napięcie na granicy
Służby białoruskie cały czas utrzymują napięcie na granicy, pomagają migrantom nielegalnie przekraczać granicę, niszczą zabezpieczenia, nawet gdy w pobliżu nie ma cudzoziemców – podkreśliła dziś rzecznik Straży Granicznej, por. Anna Michalska.
Por. Anna Michalska przedstawiła na konferencji prasowej sytuację na granicy polsko-białoruskiej podczas minionego weekendu. Jak wyjaśniła, w piątek doszło do 44 prób jej nielegalnego przekroczenia, w sobotę – 28 prób, a w niedzielę – 16 prób.
„Jak pokazują te dane, tych prób było niewiele, jednak ciągle obserwujemy, że granice próbują przekraczać osoby, które są agresywne” – zaznaczyła.
Por. Anna Michalska dodała, że cudzoziemcom wciąż pomagają służby białoruskie.
„Żołnierze białoruscy czy funkcjonariusze białoruskich służb granicznych rzucali kamieniami czy cięli concertinę nawet wtedy, kiedy nie było tam cudzoziemców” – powiedziała.
„Cały czas służby białoruskie utrzymują napięcie na granicy, nie dając nam chwili wytchnienia, abyśmy nawet na chwilę nie pomyśleli, ze coś się uspokoiło” – oceniła rzeczniczka SG.
Wczoraj tj.02.01 gr.🇵🇱🇧🇾usiłowało nielegalnie przekroczyć 16 osób.
Na odcinku ochranianym przez #placówkaSG w Szudziałowie 4 cudzoziemców próbowało przedostać się na terytorium RP, podczas gdy 2 osoby w cywilnych ubraniach rzucały kamieniami i gałęziami w stronę polskich patroli. pic.twitter.com/tj4TNCmPFs— Straż Graniczna (@Straz_Graniczna) January 3, 2022
Por. Anna Michalska opisała jedno z wydarzeń z niedzieli w Szudziałowie. Tam ok. godz. 14.00 zaledwie cztery osoby próbowały przekroczyć granicę.
„W tym samym czasie dwie osoby w ubraniach cywilnych, ale z wyraźnymi oznaczeniami białoruskich mundurów, rzucały kamieniami, gałęziami, a raczej drągami, w stronę polskich służb” – podkreśliła.
„Kilka godzin później prawie w tym samym miejscu, bo też na tym odcinku granicy, obserwowaliśmy, że służby białoruskie cięły concertinę, a grupa 10 cudzoziemców czekała w pobliżu” – zrelacjonowała rzeczniczka SG.
„Na widok polskich patroli ta grupa i Białorusini wycofali się w głąb Białorusi” – dodała.
W całym ubiegłym roku doszło do niemal 40 tysięcy prób przekroczenia granicy polsko-białoruskiej. Do 1 marca w pasie 183 miejscowości przy granicy z Białorusią obowiązuje zakaz przebywania dla osób z zewnątrz. Zakaz wszedł w życie bezpośrednio po tym, jak skończył się czas obowiązywania stanu wyjątkowego na tym terenie. Nie obejmuje m.in. mieszkańców, a komendant placówki SG może zezwolić na przebywanie na tym obszarze osób nieuwzględnionych w wyjątkach od zakazu, w szczególności dziennikarzy, na określonych zasadach.
PAP/TV Trwam News