Strajk nauczycieli wisi na włosku
Do 25 marca referendum strajkowe, od 8 kwietnia strajk – takie plany kreśli Związek Nauczycielstwa Polskiego i zapowiada paraliż oświaty. Rząd chce kolejnych rozmów. Czasu jest coraz mniej.
Strajk w trakcie egzaminów jest coraz bardziej realny.
– Strajk jest możliwy, o ile w referendum weźmie udział co najmniej połowa uprawnionych i większość z nich wypowie się za strajkiem – zapowiedział Sławomir Broniarz, szef ZNP.
Według zapowiedzi Związku, do 25 marca w szkołach odbędzie się referendum strajkowe. W spór zbiorowy z resortem edukacji – jak wskazał Sławomir Broniarz – weszło 78 proc. placówek.
– Tak naprawdę w wypadku egzaminów nie ma planu B – powiedziała Anna Zalewska, minister edukacji.
To znaczy, że nie ma możliwości przełożenia egzaminów. Dotychczasowe obietnice rządu nie spełniają oczekiwań ZNP.
– Rok temu podjęte zostały decyzje o tym, żeby rozpocząć sekwencje podwyżek, jakich dawno nie było. Trzy razy po 5 proc., a więc w procencie składanym to jest ok. 16 proc. – zwrócił uwagę premier Mateusz Morawiecki.
ZNP chce podwyżki tysiąca złotych dla nauczycieli i pracowników oświaty, z wyrównaniem od stycznia bieżącego roku.
– Musimy mieć świadomość, że te usługi kosztują. Chcemy poprawy polskiego systemu oświaty, chcemy lepszej szkoły – dodał Sławomir Broniarz.
Ale w ocenie rządu szkoła już jest lepsza.
– Bardzo proszę o to oczywiście, żeby takie powstrzymanie nastąpiło, ponieważ ucierpią na tym dzieci, ucierpią rodzice – dodał szef polskiego rządu.
Ucierpią zwłaszcza na strajku w czasie egzaminów, a takie są plany ZNP. Zresztą, nawet strajk w okresie przygotowań do egzaminów odbije się na uczniach.
– Został przeprowadzony sondaż w tamtym tygodniu. Ponad 70 proc. rodziców nie wyobraża sobie takiej formuły strajku – zaznaczyła Anna Zalewska.
ZNP chce strajku od 8 kwietnia.
– Będą jeszcze z pewnością kolejne rozmowy, pewnie będą też propozycje z naszej strony – zapowiedział Ryszard Terlecki, wicemarszałek Sejmu.
Rząd już teraz przyspieszył z podwyżkami. W tym roku – jak mówił premier Mateusz Morawiecki – nauczycieli czeka kolejny wzrost pensji, we wrześniu. Minister Anna Zalewska wskazała, że nauczyciele byli pierwszą grupą, o jaką upomniał się rząd. Czasu na rozmowy jest coraz mniej.
TV Trwam News/RIRM