Stan wyjątkowy w Turcji przedłużony
Władze Turcji przedłużyły stan wyjątkowy o kolejne trzy miesiące. Stało się to na wniosek rządu. Stan nadzwyczajny wprowadzono w Turcji przed rokiem po udaremnionej próbie zamachu stanu.
Przedłużenie stanu wyjątkowego nastąpiło po weekendowych obchodach rocznicy udaremnienia puczu, w którym zginęło 250 osób, głównie cywilów. Wniosek w tej sprawie zatwierdził parlament, w którym rządząca Partia Sprawiedliwości i Rozwoju prezydenta Erdogana dysponuje zdecydowaną większością.
– Na prośbę rządu, zagłosowaliśmy i przedłużyliśmy stan wyjątkowy na kolejne trzy miesiące. Nie chcemy żyć w sytuacji nadzwyczajnej, nie szukamy tego. Jednak uważamy, że stan wyjątkowy musi trwać dopóki, dopóty będzie trwała walka z terroryzmem – zaznacza członek parlamentu z Partii Sprawiedliwości i Rozwoju Bülent Turan.
Przeciwko przedłużeniu stanu wyjątkowego była opozycja.
– Uważamy, że stan nadzwyczajny w naszym kraju powinien zostać zniesiony. Nie jest on koniecznością. Z powodu tej decyzji pojawia się coraz więcej niezgodności. Dlatego jesteśmy przeciwko takim działaniom – mówi Aytug Atici, z Republikańskiej Partii Ludowej.
Od czasu wprowadzenia stanu wyjątkowego, co nastąpiło 20 lipca 2016 roku, władze tureckie aresztowały ponad 50 tys. osób, a 150 tys. zawieszono w obowiązkach lub zwolniono z pracy w ramach akcji wobec przeciwników Erdogana.
Turecki rząd twierdzi, że czystki są niezbędne, by móc stawić czoło zagrożeniom bezpieczeństwa, na jakie narażona jest Turcja, i wyeliminować stronników mieszkającego w USA islamskiego kaznodziei Fethullaha Gulena, którego władze w Ankarze oskarżają o organizację wojskowego zamachu stanu. Gulen zaprzecza oskarżeniom.
TV Trwam News/RIRM