Spotkanie unijnych ministrów w związku z wysokimi cenami energii

W Brukseli odbędzie się dziś nadzwyczajne posiedzenie unijnych ministrów ws. wysokich cen energii. Spotkanie zwołano na wniosek Czech, które kierują pracami UE.

Podczas spotkania omówione zostaną ewentualne środki nadzwyczajne mające na celu złagodzenie skutków kryzysu energetycznego.

Kraje członkowskie pochylą się także nad propozycją Komisji Europejskiej. Bruksela chce wprowadzić m.in. limit cen w Unii na rosyjski gaz. W planie jest także obowiązkowe ograniczenie zużycia energii elektrycznej w godzinach szczytu. Pomysł krytykuje polski rząd.

Maciej Małecki, wiceminister aktywów państwowych, stwierdził, że Unia Europejska po raz kolejny próbuje nadużywać swoich kompetencji, na co nie może być przyzwolenia.

– Kształtowanie systemu podatkowego, danin publicznych to jest domena państw członkowskich, a przy wojnie, kryzysie energetycznym urzędnicy europejscy próbują cały czas przesuwać tę granicę na swoją korzyść i wchodzić w ten obszar pozatraktatowy, w te miejsca, w których traktaty unijne absolutnie nie pozwalają działać. Próby karania za to, że ktoś zużywa energię w szczycie, ograniczanie energii wbrew państwom członkowskim to jest krok do dalszego dominowania biurokratów europejskich nad prawem poszczególnych państw – mówił.

Wiceminister Maciej Małecki dodał, że Polska będzie wnioskować na posiedzeniu Rady o zawieszenie uprawnień do emisji CO2 na poziomie 32 euro za tonę.

To zdaniem polskiego rządu mogłoby doprowadzić nawet do 30-procentowego spadku cen energii elektrycznej.

RIRM