fot. PAP/EPA

Serbska Partia Postępowa wygrała wybory parlamentarne

Wybory parlamentarne w Serbii wygrała dotychczasowa partia rządząca. Serbska Partia Postępowa zdobyła ponad 63 procent głosów. Do urn poszło około 45 proc. Serbów uprawnionych do głosowania.

Wybory parlamentarne w Serbii początkowo zaplanowano na kwiecień. Z powodu koronawirusa zostały przełożone na późniejszy termin. Serbia jest pierwszym krajem, w którym – od czasu wybuchu pandemii – mieszkańcy poszli do urn. Wybory zbojkotowały niektóre partie opozycyjne. Była to forma protestu przeciwko zagrożeniu zdrowia wyborców.

– Bojkot osiągnął cel i ujawnił reżim, a dziś wszyscy mogli zobaczyć, jak naprawdę Serbia wygląda. Zagrożenia zdrowia wyborców, kupowanie głosów, fałszowanie głosów, osoby głosujące kilka razy, groźby telefoniczne – wszystko to zostało zgłoszone w ponad pięciu procentach lokali wyborczych – podkreślał lider Sojuszu na Rzecz Serbii Dragan Djilas.

Do urn poszło około 45 proc. uprawnionych do głosowania. Zdaniem obecnego prezydenta Serbii, wynik wyborów to historyczny sukces Serbskiej Partii Postępowej.

– Otrzymaliśmy ponad 2 miliony głosów z nieco mniej niż 3,3 miliona, co jest absolutnie niespotykane – powiedział prezydent Serbii Aleksandar Vuczic.

To daje 63,4 procent głosów. Prezydent podkreślił jednocześnie, że taki wynik oznacza ostrzeżenie od wyborców, aby partia była jeszcze bardziej odpowiedzialna, ostrożna i sumienna. Koalicyjna Socjalistyczna Partia Serbii uzyskała nieco ponad 10 proc. głosów, co daje drugi wynik. Trzecia z kolei była centroprawicowa partia Sojusz Patriotyczny Serbii z wynikiem 3,9 procent. Z rozstrzygnięciem wyborów nie zgadza się wielu Serbów.

– Jestem rozczarowany, ponieważ wybory zostały całkowicie wymuszone. Podczas stanu wyjątkowego i kampanii wyborczej panowała ciągła presja, która nie ma nic wspólnego z wyborami parlamentarnymi, ponieważ prezydent był obecny cały czas, jak gdyby były to wybory prezydenckie, a nie parlamentarne. Innymi słowy, nie ma Serbskiej Partii Postępowej, jest tylko on – powiedział mieszkaniec Belgradu Goran Tomic.

Partia Aleksandra Vuczicia stara się o członkostwo Serbii w Unii Europejskiej. Chce jednak zachować dotychczasowe stosunki z Rosją i Chinami. Teraz rząd będzie musiał zmierzyć się z presją UE i USA, by uznać niepodległość Kosowa.

TV Trwam News

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl