Seliga: Powinniśmy wzmocnić wojsko; wojna jest u granic!
Nie możemy liczyć tylko na Amerykanów i NATO, musimy stworzyć siły, które będą w stanie odeprzeć opór przynajmniej przez trzy tygodnie – mówi poseł Dariusz Seliga. Członek sejmowej Komisji Obrony Narodowej podkreśla, że wojna jest u naszych granic.
Wczoraj, na antenie Radia Maryja o zagrożeniu wojną w Polsce mówił prof. Romuald Szeremietiew. Były wiceminister obrony narodowej stwierdził, że w optyce Kremla jesteśmy jego głównym wrogiem. Jednocześnie apelował do elity politycznej o jak najszybsze zbudowanie sprawnego systemu obrony państwa.
Poseł Dariusz Seliga podkreśla, że w Polsce prowadzona jest reforma dowództw, a przez to panuje chaos. Dodaje, że rząd powinien zwiększyć naszą armię.
– Całkowicie zgadzam się z prof. Szeremietiewem. W moim przekonaniu pierwszymi rzeczami, które powinny zostać zrobione, to – jak było w założeniach rządowych już kilka lat temu – armia powinna liczyć 120 tys. wojska zawodowego. To powinno być dzisiaj minimum, a docelowo, tak, jak mówił kiedyś śp. prezydent Lech Kaczyński „armia zawodowa to powinno być minimum 150 tys. żołnierzy” – zaznacza polityk.
Na wschodniej Ukrainie prorosyjscy separatyści posuwają się coraz bardziej w głąb jej terytorium. Obecnie prowadzą działania w okolicach miasta Mariupol.
Dla Polski kluczowy jest Obwód Kaliningradzki, gdzie Rosja zwiększa arsenał.
RIRM