fot. pixabay.com

Sejm zamroził ceny energii na pół roku

Sejm przyjął regulacje zamrażające ceny energii, ale nie na rok, tylko na pół roku. Została za to rozszerzona ochrona na małe i średnie firmy. Dyskusji wokół projektu, w którym początkowo znalazły się zapisy wprost lobbingowe, znowu towarzyszyły emocje. Dalej stawiane są pytania, kto przygotował projekt oraz dlaczego koszty spadną na Orlen.

Sejmowa większość, którą tworzą Koalicja Obywatelska, PSL, Polska 2050 i Lewica, odrzuciła projekt, jaki w sprawie zamrożenia cen energii przygotował rząd.

– Bo chcą mieć własny i nie chcą przyznawać racji PiS-owi, że prowadził rozsądną politykę energetyczną, broniąc Polaków przed podwyżkami – ocenił prof. Mieczysław Ryba, politolog.

Sejm kontynuował prace nad rozwiązaniem zgłoszonym przez Platformę i Polskę 2050. Zniknęły z niego zapisy, które Prawo i Sprawiedliwość określało jako lobbingowe, a których przyjęcie prowadziło do całkowitej rewolucji w budowie wiatraków na lądzie. Koalicja zgodziła się wziąć z projektu rządowego zapisy o ochronie małych i średnich firm. PiS zgłaszało poprawki, by wydłużyć zamrożenie cen energii na cały przyszły rok.

– Chcecie tylko zagwarantować tę ochronę przez pół roku, do 30 czerwca. Co się stanie po 30 czerwca, tego nikt nie wie – mówił Ireneusz Zyska, poseł PiS.

Ireneusz Zyska uzasadniał, że ceny w drugiej połowie roku wcale nie będą niższe. Politycy sejmowej większości przekonywali, że przedłużenie zapisów wchodzi w grę, ale najpierw chcą zobaczyć budżet. Tutaj posypały się zarzuty w stronę Orlenu, by to największy polski koncern obciążyć kosztami zamrożenia cen.

– My mamy realny projekt i realne pieniądze. Te realne pieniądze są do wzięcia i weźmiemy – zapowiedział Tomasz Nowak, poseł KO.

Emocje na sali sejmowej rosły.

– Bo Orlen, bo Orlen, bo nie można Orlenu, tak? – akcentował Tomasz Nowak.

– Obserwujemy niespotykany w historii lobbing członków rządu na rzecz spółki Orlen – stwierdził Borys Budka, poseł KO.

Ten zarzut posła Borysa Budki obejmuje decyzję resortu klimatu, który wydał pozwolenie na budowę w Polsce małych reaktorów jądrowych, tzw. SMR-ów. Realizacją inwestycji miała zająć się spółka Orlen Synthos Green Energy, a zastrzeżenia związane z bezpieczeństwem zgłosiła Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego, której stanowiska bronił były koordynator służb specjalnych, Mariusz Kamiński. To jednak nie jest odpowiedź na pytanie, jakie zadał prezes Orlenu, Daniel Obajtek.

„Dlaczego Orlen ma wziąć na siebie cały ciężar mrożenia cen energii, na czym skorzystają zagraniczne firmy działające w Polsce?” – pytał Daniel Obajtek.

Małgorzata Golińska, poseł PiS, mówiła, że w Czechach Orlen płaci podatek od nadmiarowych zysków, ale koszty ponoszą tam tylko firmy zagraniczne.

– A dziwnym trafem ich firmy się nie załapały. Tymczasem wy tak skonstruowaliście zapisy, żeby opłaty ponosiła tylko polska spółka, a kapitał zagraniczny jest chroniony – wskazywała Małgorzata Golińska.

Tutaj zarzuty polityków PiS-u były szersze. Objęły pracę w komisjach sejmowych, gdzie pojawiła się osoba przedstawiana przez Platformę jako ekspert. Prawo i Sprawiedliwość drążyło ten temat od rana, stawiało kolejne pytania, a Marek Suski, który kieruje pracami sejmowej komisji energii, głośno wymawiał nazwisko Adama Romanowskiego.

– Jest osobą, która pracuje dla tych dużych firm, za duże pieniądze reprezentuje te firmy, a jednocześnie jest autorem ustawy, jaka przed dużymi zyskami tych firm miała chronić zwykłych obywateli – wyjaśnił Marek Suski.

Zarzut o lobbing politycy PiS podnoszą konsekwentnie od momentu, gdy do Sejmu wpłynął projekt, który chciał dopuścić budowę wiatraków na lądzie w odległości 300 metrów od zabudowań. Broniła go wielokrotnie Paulina Hennig-Kloska, poseł Polski 2050. Zapowiedziała w czwartek pozew w stronę Waldemara Budy, posła PiS.

– Ma kilka dni na przeproszenie mnie albo wyjaśni mi kwestię nazwania mnie „Rywinem w spódnicy” w sądzie – oznajmiła Paulina Hennig-Kloska.

Projekt wiatrakowy już jest porażką nowej większości. Nie zostanie porzucony, wróci jako projekt rządowy, ale okoliczności, jak powstał, bada prokuratura. A premier Mateusz Morawiecki z mównicy sejmowej dalej pytał, kto za nim stoi.

– Platforma mówi, że to jest projekt Polski 2050. Polska 2050 mówi, że to jest projekt Platformy. Lewica mówi, że się pod tym projektem nie podpisze, a PSL mówi, że to projekt do poprawki – zauważył Mateusz Morawiecki.

Politolog Marcin Drewa stwierdził, że obrona przepisów wiatrakowych, potem porzucenie jej i dalej obrona wskazują na niespójny przekaz, jakim posługuje się koalicja czterech ugrupowań.

– Przed nami są lata czy też rządy niespójne. (…) Nie potrafią dogadać się w kwestii kluczowej – ocenił Marcin Drewa.

Przy okazji sejmowej dyskusji o zamrożeniu cen premier Mateusz Morawiecki poinformował, że podpisze rozporządzenie rządowe o przedłużeniu zerowego podatku VAT na żywność.

TV Trwam News

drukuj

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl