Sejm zajmie się dziś projektem tzw. ustawy degradacyjnej
Posłowie zdecydowali dziś, że porządek obrad Sejmu zostanie uzupełniony o projekt tzw. ustawy degradacyjnej. Wczoraj dokument rozpatrywała sejmowa Komisja Obrony Narodowej. Komisja nie wprowadziła merytorycznych poprawek do ustawy.
Rządowy projekt zakłada możliwość pozbawiania stopni wojskowych osób i żołnierzy rezerwy, którzy w latach 1943-1990 swoją postawą sprzeniewierzyli się polskiej racji stanu.
Totalna opozycja zarzucała, że prace nad przepisami są prowadzone zbyt szybko i bez konsultacji. Przedstawiciele PiS odpowiedzieli, że zapisy projektu były poddane odpowiednim konsultacjom, a przede wszystkim są oczekiwane przez społeczeństwo.
Projekt ustawy degradacyjnej określa w sposób jednoznaczny, kto był bohaterem, a kto zdrajcą – powiedział poseł Michał Jach, przewodniczący sejmowej Komisji Obrony Narodowej.
– To jest niezwykle ważny temat dotyczący określenia, co jest prawdą, a co kłamstwem, co jest polską racją stanu, a co nią nie jest. Debata o tym trwa od 1989 r. Powiem prywatnie – jako członek komisji obrony i jako członek polskiego parlamentu – że cieszę się, że mam możliwość brania udziału w tej jakże ważnej decyzji, która określi w sposób jednoznaczny, kto był bohaterem, a kto był zdrajcą – zaznaczył Michał Jach.
Tzw. ustawa degradacyjna daje możliwość pośmiertnego odebrania stopni generalskich m.in. Wojciechowi Jaruzelskiemu i Czesławowi Kiszczakowi oraz innym członkom WRON.
RIRM