Winę będzie musiał udowodnić sąd? Posłowie m.in. o projekcie zmian w prawie karnym
Sejm zajmie projektem zmian w Kodeksie postępowania karnego. Zakłada on odejście od kontradyktoryjności procesu karnego i powrót do modelu sprzed reformy przeforsowanej pod koniec rządów przez koalicję PO-PSL.
Powrócić ma więc tzw. model inkwizycyjny, w którym na sądzie ciąży inicjatywa dowodowa w postaci przesłuchiwania świadków i zbierania dowodów.
Poseł Andrzej Matusiewicz, wiceprzewodniczący sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka podkreśla, że należy powrócić do starych i sprawdzonych rozwiązań.
– Chodzi nam o to, żeby wszystkie wyroki zapadły na podstawie możliwe wszystkich zebranych dowodów i wtedy te wyroki będą rzeczywiście sprawiedliwe. Znakomita większość praktyków – sędziów, adwokatów czy też radców prawnych (występujących w procesach karnych) zna doskonale te przepisy. My nie tworzymy nowych przepisów. Generalnie to jest powrót do tego, co było, natomiast są jeszcze inne zmiany. Zmiany, które wprowadzono od 1 lipca są przez nas zaakceptowane, pozostają. Dotyczy to szczególnie postępowania odwoławczego – mówi poseł Andrzej Matusiewicz.
Wprowadzone przez poprzednich rządzących zmiany miały wejść w życie 1 kwietnia.
Główna zmiana w tamtych przepisach czyniła sędziego bezstronnym arbitrem rozsądzającym spór między oskarżycielem a obroną. Już wówczas budziło to sprzeciw opozycji; posłowie PiS podnosili, że takie rozwiązania nie przystają do polskich realiów i jest to oddanie wymiaru sprawiedliwości w ręce najbogatszych.
RIRM