Sejm – głosami PiS, Kukiz’15 i dwóch posłów niezrzeszonych – odrzucił wniosek o wotum nieufności wobec min. G. Pudy

Upadł wniosek o wotum nieufności wobec ministra rolnictwa Grzegorza Pudy. Na jego odwołanie nie zgodziły się PiS, Kukiz’15 oraz dwóch posłów niezrzeszonych.

Wniosek o wotum nieufności wobec ministra rolnictwa złożyło Polskie Stronnictwo Ludowe (PSL).

– Wotum nieufności wobec braku gospodarza na polskiej wsi, wobec abdykacji z tego, do czego się zobowiązaliście, czyli do reprezentowania polskich rolników – ocenił Władysław Kosiniak-Kamysz, prezes PSL.

Prezes PSL-u Władysław Kosiniak-Kamysz przekonywał, że do tej pory nie powstał zapowiadany przez Prawo i Sprawiedliwość holding spożywczy. Polityk mówił, że ceny w sklepach rosną, a rolnicy wcale nie zarabiają więcej. Dodał, że padają kolejne gospodarstwa hodujące trzodę chlewną, a w kraju cały czas występują ogniska ASF.

– Wasze rządy były dla hodowców trzody chlewnej znacznie gorsze niż ASF. Pierwsi do krytyki, ostatni do pracy – tak można podsumować opozycyjną działalność PSL-u – mówił Grzegorz Puda, minister rolnictwa i rozwoju wsi, broniąc się przed zarzutami.

Krzysztof Bosak z Konfederacji przypomniał mu okoliczności, w jakich stanął na czele resortu. Wobec sprzeciwu Jana Krzysztofa Ardanowskiego, to Grzegorz Puda stał się twarzą tzw. Piątki dla zwierząt.

– Jest pan na tle aktywistów zwalczających polskie hodowle i polskich rolników – akcentował Krzysztof Bosak.

W ocenie polityka Konfederacji resort rolnictwa nie reaguje na forsowaną w Unii koncepcję Europejskiego Zielonego Ładu. Na polskiej wsi pojawiają się obawy, że nowe unijne regulacje nałożą na gospodarstwa rolne nowe obciążenia, co nie pójdzie w parze z silnym wzrostem nakładów na rolnictwo.

– Europejski Zielony Ład, nie zgłaszacie w tej sprawie weta. Nic pan nie mówi jako minister w tej sprawie – dodał poseł Krzysztof Bosak.

W obronie ministra rolnictwa stawał premier Mateusz Morawiecki. Mówił, że to III Rzeczpospolita, której twarzą stał się Leszek Balcerowicz, wyrządziła polskiemu rolnictwu największe krzywdy. Przyznał, że inflacja jest wysoka, co sprawia, że rosną koszty produkcji rolnej. Mówił o pomocy rolnikom. Podtrzymał deklarację o stworzeniu szerokiego programu ubezpieczeniowego.

– Chcę uderzyć się w pierś. Nasz program ubezpieczeniowy do tej pory nie był wystarczający dla rolników. Wyciągamy z tego wnioski. Program, który pokażemy, będzie na pewno o wiele lepszy – zapewnił premier Mateusz Morawiecki.

Dr Jerzy Żurko, socjolog, mówił, że zaufanie rolników do rządu spadło. W jego ocenie partia rządząca wciąż nie odrobiła tych strat. Rolników zraziły konkretne ustawy, jakie pojawiły się w Sejmie.

– Zaczynając od słynnej „piątki Kaczyńskiego”, co tylko zdenerwowało ludzi, a właściwie nic pozytywnego nikomu nie dało – podkreślił dr Jerzy Żurko.

Wniosek o dymisję Grzegorza Pudy upadł. Przeciwko głosowali politycy PiS-u, Kukiz’15 oraz dwóch posłów niezrzeszonych. Minister wciąż nie może jednak czuć się bezpieczny – tak wynika z medialnych spekulacji, które wskazują, że Grzegorz Puda może stracić stanowisko przy ewentualnej rekonstrukcji.

TV Trwam News