Sąd w Gdańsku do kontroli
Sąd w Gdańsku powinien być skontrolowany w sprawie procesu o ochronę dóbr osobistych Lecha Wałęsy, tak jak jest kontrolowany w sprawie Amber Gold – powiedział Krzysztof Wyszkowski współzałożyciel Wolnych Związków Zawodowych na Wybrzeżu.
Przypomnijmy, że decyzją sądu Apelacyjnego musi on przeprosić byłego prezydenta za nazwanie go współpracownikiem Służb Bezpieczeństwa o pseudonimie „Bolek” .
Jak mówi Krzysztof Wyszkowski, zaskakującym jest fakt, że decyzja sądu Apelacyjnego w Gdańsku jest rozbieżna z wyrokiem sądu pierwszej instancji.
– Sąd apelacyjny uchylił wyrok sądu okręgowego, który po 3-letnim procesie, w czasie którego zapoznał się z toną dowodów materialnych i Instytutu Pamięci Narodowej, ale także wysłuchał wielu świadków . Sąd okręgowy uznał, że miałem prawo do stwierdzenia, że Lech Wałęsa był tajnym członkiem SB ponieważ rzetelnie zbadałem tą sprawę. Sąd rzetelnie przeprowadził postępowanie zawodowe i oddalił pozew Lecha Wałęsy- powiedział Krzysztof Wyszkowski.Przypomnijmy że minister sprawiedliwości Jarosław Gowin, podjął decyzję m.in. o kontroli nadzoru sądowego w związku z ze sprawą Amber Gold.
Dodatkowe informacje o postępowaniach dotyczących Marcina P. złożyły m.in. Gdańskie sądy – apelacyjny i okręgowy.
Podobnych wyjaśnień szef resortu sprawiedliwości powinien się domagać także w sprawie o pomówienie.
– Ponieważ to była sytuacja publiczna, może nie cieszyła się powszechnym zainteresowaniem jak sprawa Amber Gold. Myślę, że jednak ta sprawa jest bardzo ważna dla sposobu funkcjonowania sądownictwa w Polsce. Jeżeli minister Gowin, chce być wiarygodny w pracy na rzecz uleczenia wymiaru sprawiedliwości, powinien się nią równie aktywnie zająć – powiedział Krzysztof Wyszkowski.25 września sąd Apelacyjny w Gdańsku ma rozważyć wniosek Krzysztofa Wyszkowskiego o wznowienie zakończonego już procesu.
Wypowiedź Krzysztofa Wyszkowskiego:
RIRM