Rząd Włoch ma nagradzać gminy przyjmujące imigrantów
Włoski rząd ogłosił, że gminy, które będą przyjmować imigrantów przybywających drogą morską z Afryki, będą nagradzane. Finansowa zachęta to odpowiedź na krok władz Lombardii, które zagroziły obcięciem funduszy burmistrzom udzielającym gościny przybyszom.
Polityczną burzę we Włoszech wywołał przewodniczący władz Lombardii Roberto Maroni, który w zapowiedzianym wcześniej i opublikowanym we wtorek liście do szefów władz prowincji, zaapelował o wstrzymanie procesu rozmieszczania imigrantów w poszczególnych miastach i miejscowościach do czasu znalezienia przez rząd bardziej „sprawiedliwych, podzielanych przez innych i odpowiednich rozwiązań, gwarantujących praworządność i bezpieczeństwo”.
Maroni z prawicowej Ligi Północnej oświadczył, że „nie do pomyślenia” jest wysłanie do Lombardii kolejnych imigrantów, przypływających na włoskie wybrzeża. Szefa tego regionu poparli prawicowi przewodniczący Wenecji Euganejskiej i Ligurii.
Przywódca Ligi Północnej Matteo Salvini – najostrzej krytykujący zbyt pobłażliwą według niego politykę imigracyjną rządu – wyraził oburzenie tym, że lokalne władze w całych Włoszech w odpowiedzi na wezwanie MSW szukają w różnych strukturach i nieużywanych budynkach tysięcy miejsc dla kolejnych imigrantów.
Włoskie media podkreśliły we wtorek, że ministerstwo spraw wewnętrznych nie bierze pod uwagę protestów trzech regionów i realizuje projekt rozmieszczenia imigrantów na całym terytorium Włoch.
W miniony weekend na włoskie wybrzeża przybyło ponad 5 tysięcy ludzi; już zostali oni rozesłani na północ kraju, właśnie do trzech zbuntowanych regionów: Lombardii, Wenecji Euganejskiej i Ligurii, a także do Toskanii i do Doliny Aosty, która również ogłosiła wcześniej, że nie ma już więcej miejsc.
Do każdego regionu ma trafić od 100 do ponad 600 imigrantów.
PAP/RIRM