Rząd D. Tuska spróbuje bezprawnie przejąć Trybunał Konstytucyjny?

Politycy związani z większością parlamentarną zapowiadają podjęcie sejmowych uchwał w sprawie Trybunału Konstytucyjnego. Prof. Mariusz Muszyński, który orzeka w Trybunale od 2016 roku, odpowiedział na te plany w stanowisku, jakie opublikował na blogu.

Prof. Mariusz Muszyński, sędzia Trybunału Konstytucyjnego, odniósł się do pisma pod którym podpisał się były prezes Trybunału, prof. Andrzej Rzepliński. Pismo zostało opublikowane na blogu prof. Mariusza Muszyńskiego.

Towarzyszy mu polemika ze słowami, jakie padły z ust szefa kancelarii premiera, Jana Grabca, który sięgnął po określenie „dublerzy” właśnie wobec prof. Mariusza Muszyńskiego.

Plany, o jakich chętnie mówią politycy sejmowej większości, wskazują, że poprzez uchwałę będą oni chcieli uznać, iż co najmniej trzy osoby orzekające w Trybunale Konstytucujnym, nigdy nie były sędziami.

„Otóż abym nie był sędzią nie wystarczy zwykłe uważanie. Skoro mam uchwałę wybierającą (a przypomnę tu, że w procedurze wyboru uczestniczyło czynnie 126 ze 137 posłów Platformy Obywatelskiej, co znaczy, że uznawali legalność procedury niezależnie od tego jak głosowali), spełniłem ustawowe przesłanki (złożyłem ślubowanie wobec Prezydenta RP, objąłem urząd i go sprawuję do dziś), pozbawienie mnie tej funkcji musi odbyć się w formie prawa. Tzn., że może tego dokonać organ posiadający do tego kompetencje i w stosownej procedurze. […] Takiej procedury i takiego organu nie ma” – napisał prof. Mariusz Muszyński, sędzia Trybunału Konstytucyjnego.

Prof. Mariusz Muszyński określił zapowiedzi polityków sejmowej większości jako pozaprawne i określił je nielegalną próbą usunięcia z urzędu. Na jego blogu wskazano też, iż wybór na poziomie konstytucji wymaga tego samego poziomu dla odwołania, a ustawy byłyby w tym wypadku za słabe.

TV Trwam News