Rozpoczęto transport taktycznej broni jądrowej z Rosji na Białoruś

Prezydent Białorusi, Aleksandr Łukaszenka, poinformował, że rozpoczął się transport taktycznej broni jądrowej z Rosji na Białoruś. Wcześniej Kreml zakomunikował, że zawarł z Mińskiem umowę w tej sprawie. Dokument podpisali ministrowie obrony obu państw – Siergiej Szojgu i Wiktar Chrenin.

Amerykański Instytut Studiów nad Wojną ocenił, że dzięki zawartej umowie Władimir Putin jeszcze bardziej podporządkuje sobie Białoruś. Głowice jądrowe mają być przechowywane w specjalnym obiekcie, który jest obecnie budowany.

Ekspert ds. bezpieczeństwa z portalu Defence24.pl, Michał Bruszewski, wskazał, że to kolejne działanie Putina w rodzaju straszaka na Zachód.

– Jest to komunikat wysłany do świata, że następuje eskalacja atomowa. Zatem jest to głównie sygnał do Zachodu. Władimir Putin uważa, że Zachód będzie podzielony i będzie bał się eskalacji. W związku z tym wpłynie na Ukrainę, aby ta przyjęła warunki Rosji podczas tzw. negocjacji pokojowych czy tego rodzaju rozmów, które na ten moment wydają się być wykluczone. Po pierwsze, trzeba wycofać rosyjskich żołnierzy z Ukrainy. Po drugie, wciąż bombardowane są obiekty cywilne. Po trzecie, nie ma tygodnia, gdzie jeden z rosyjskich polityków nie mówiłby, że nie ma możliwości rozmów z Wołodymyrem Zełenskim – wskazał Michał Bruszewski.

Plan rozmieszczenia taktycznej broni jądrowej na Białorusi został ogłoszony w tym tygodniu przez Władimira Putina w rosyjskiej telewizji.

Białoruś stałaby się w ten sposób pierwszym krajem dawnego bloku komunistycznego, na terytorium którego znalazłaby się rosyjska broń atomowa.

RIRM