Rozłam w koalicji rządzącej PO-PSL
„Koalicja wymknęła się spod kontroli” powiedział Janusz Piechociński nowy lider PSL na łamach jednej z gazet. PSL chciało współrządzić a nie „przyklepywać” ustawy przygotowane przez PO.
Stwierdził on, że mamy kolejne pomysły rzucane bez uzgodnienia przez poszczególnych ministrów, jak np. rozporządzenie w sprawie sądów czy dyskusja poza rządem o zmianach w podatku VAT, która przyniosła rządowi negatywne konsekwencje.
Janusz Piechociński dodał, że po pięciu latach koalicyjnych doświadczeń warto zrobić bilans dotychczasowej współpracy i jeśli trzeba – dokonać stosownej korekty.
-Niewątpliwie pozytywnie należy odebrać taką ocenę ze strony posła Janusza Piechocińskiego. Ona jest słuszna. Ta koalicja źle rządzi i można by mnożyć przykłady tych złych rządów. Chociażby ostatnio mocno spotęgowana sytuacja, bardzo negatywna, w służbie zdrowia. Tylko pytanie, jak konsekwentny będzie poseł Janusz Piechociński. Co do tego mam wątpliwości, bo wcześniej słyszeliśmy o tym, że zarówno stary prezes Pawlak jak i nowy nie chcą wejść do rządu. Teraz słyszymy, że prezes Piechociński do tego rządu wchodzi – akcentuje poseł PiS Mariusz Błaszczak.Poseł dodał, że dla Polski najlepszym rozwiązaniem byłoby to, żeby rząd PO- PSL przestał działać. PiS zamierza złożyć w styczniu konstruktywny wniosek o wotum nieufności. Na czele technicznego rządu przejściowego miałby stanąć prof. Piotr Gliński, który miałby doprowadzić do wcześniejszych wyborów.
– Jeżeli poseł Piechociński będzie konsekwentny, to ta koalicja po prostu przestanie istnieć. Mam nadzieję, że PSL poprze wniosek Prawa i Sprawiedliwości o wotum nieufności – dodaje poseł Błaszczak.
Wypowiedź posła Mariusza Błaszczaka:
RIRM