Rosjanie bombardują Donbas
Ukraina już 66 dzień odpiera rosyjską agresję. Walki toczą się wzdłuż wschodniej linii frontu, gdzie Rosjanie stopniowo zwiększają intensywność ofensywy.
Rosjanie bombardują Donbas. Najtrudniejsza sytuacja jest w obwodzie charkowskim, gdzie nie ma prądu ani wody.
– Okupanci robią wszystko, by zniszczyć jakiekolwiek życie na tym terytorium. Okrutne bombardowania i uderzenia w infrastrukturę oraz dzielnice mieszkalne świadczą o tym, że Rosja chce stworzyć tam terytorium bezludne. Dlatego obrona naszej ziemi, walka o naszych ludzi to dosłownie walka o życie – mówił Wołodymyr Zełenski, prezydent Ukrainy.
Oblężony Mariupol jest niemal całkowicie zrównany z ziemią. Cała infrastruktura miasta jest doszczętnie zniszczona. Z danych, które przekazał mer tego miasta, Rosjanie zabili tam 20 tys. cywilów.
– To był mój dom. Albo to, co z niego zostało po ostrzale. Wszystko spłonęło. Teraz stałam się bezdomna. Nie mam dokąd pójść. Mieszkam u mojego przyjaciela – wskazała mieszkanka Mariupola.
Rosyjskiemu okupantowi nadal nie udało się całkowicie przejąć Mariupola. Na ostatnią twierdzę Ukrainy – Azowstal – zrzucane są bomby. Mer Wadym Bojczenko przekazał, że na terenie zakładów jest ponad 600 rannych. Z dnia na dzień pogarszają się tam warunki. Rosja jednak utrudnia otwarcie korytarzy humanitarnych. Biuro prezydenta Ukrainy planuje operację ich wyprowadzenia, szczegółów jednak nie znamy.
– Naprawdę wierzę, że wszyscy obrońcy Mariupola – oddział, który tu pozostał, ranni i żyjący – zdołamy ocalić życie tych bohaterów – powiedział kpt. Sviatoslav Palamar, zastępca dowódcy ukraińskiego pułku Azow.
Kluczowe dla Rosjan pod względem militarnym jest miasto Krzywy Róg. To brama do środkowej Ukrainy – mówił mer tego miasta.
Miasto jest przygotowane na odparcie rosyjskiej ofensywy. Wiele tygodni żołnierze tworzyli tam silną linię obrony. Ponadto przygotowywane były zapasy jedzenia i lekarstw. Rosjanie niszczą wszystko, co spotykają na drodze, a czego zniszczyć nie mogą, kradną. Na okupowanych przez siebie terenach, głównie w okolicach Chersonia, zawłaszczyli nawet kilkaset tysięcy ton zboża – przekazał wiceminister rolnictwa Ukrainy Taras Wysocki.
TV Trwam News