Rosja zgodziła się na trzydziestodniowe wstrzymanie ostrzału infrastruktury energetycznej na Ukrainie
Jest zgoda Rosji na trzydziestodniowe wstrzymanie ostrzału infrastruktury energetycznej na Ukrainie. Donald Trump przez około dwie godziny rozmawiał z Władimirem Putinem. Nie ma decyzji o całkowitym zawieszeniu broni.
To druga rozmowa Donalda Trumpa z Władimirem Putinem w tej kadencji. Pierwsza miała miejsce 12 lutego. Prezydent USA rozmawiał z prezydentem Rosji o warunkach pokoju, które Amerykanie ustalili w zeszłym tygodniu ze stroną ukraińską. Putin nie zgodził się na 30-dniowe zawieszenie broni, ale przychylił się do innych ustępstw na ten okres, co przekazała rzecznik Białego Domu.
„Przywódcy zgodzili się, że ruch na rzecz pokoju rozpocznie się od zawieszenia broni w kwestiach energetycznych i infrastrukturalnych, a także od negocjacji technicznych w sprawie wdrożenia zawieszenia broni na Morzu Czarnym, pełnego zawieszenia broni i trwałego pokoju” – przekazała rzecznik Białego Domu, Karoline Leavitt.
Readout of President Donald J. Trump’s Call with President Vladimir Putin:
Today, President Trump and President Putin spoke about the need for peace and a ceasefire in the Ukraine war. Both leaders agreed this conflict needs to end with a lasting peace. They also stressed the…
— Karoline Leavitt (@PressSec) March 18, 2025
W najbliższym czasie rozpoczną się kolejne rozmowy na Bliskim Wschodzie. Trump i Putin ustalili też powołanie zespołu eksperckiego ds. uregulowania sytuacji na Ukrainie, nie wyklucza jest też wymiana jeńców z Kijowem. Moskwa żąda także całkowitego wstrzymania dostaw zachodniej broni na Ukrainę. Oczekiwań Putina, które nie zostały wymienione w komunikatach, jest więcej – wskazuje dr Bogdan Pliszka.
– Chce jasne deklaracji, że Ukraina nigdy nie wejdzie do NATO – wskazał dr Bogdan Pliszka.
Donald Trump miał się też zgodzić na mecz hokeja na lodzie między reprezentacjami Rosji i USA, jako gest dobrej woli obu stron do normalizowania dwustronnych stosunków. Doradca prezydent Rosji, Kiriłł Dmitrijew, uważa rozmowy za sukces.
„Pod przewodnictwem prezydenta Putina i prezydenta Trumpa świat stał się dziś o wiele bezpieczniejszym miejscem!” – zaznaczył doradca prezydenta Rosji ds. biznesu, Kiriłł Dmitrijew.
Mimo zapowiedzi Trump i Putin nie rozmawiali o ustępstwach terytorialnych Ukrainy wobec Rosji, nie było też mowy o tym, kto będzie zarządzał zaporoską elektrownią jądrową. Szef ukraińskiej dyplomacji, Andrij Sybiha, mówił jeszcze przed rozmową prezydentów USA i Rosji, że Ukraina nie jest przeszkodą do pokoju.
– Teraz jest czas na silną dyplomację. Naprawdę wierzymy, że pod przywództwem prezydenta Trumpa możemy osiągnąć długotrwały, sprawiedliwy pokój – zaznaczył minister spraw zagranicznych Ukrainy, Andrij Sybiha.
Kijów nie chce się zgodzić na ustępstwa terytorialne wobec Rosji. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powtarza, że to Rosja musi oddać okupowane terytoria. Amerykański portal Semafor twierdzi jednak, że administracja Trumpa rozważa uznanie Krymu za terytorium Rosji i podobnie mogłaby zdecydować ONZ. Spekulacji nie potwierdziła administracja Trumpa.
TV Trwam News