Rosja nie odpowiada na wnioski rodzin ofiar Obławy Augustowskiej
Bliscy ofiar Obławy Augustowskiej chcą się dowiedzieć, czy istnieją dokumenty, wskazujące miejsca pochówków ich zaginionych w obławie rodzin.
Prośby skierowane do Federalnej Służby Bezpieczeństwa już pół roku pozostają bez odpowiedzi – mówi ks. prałat Stanisław Wysocki, prezes Związku Pamięci Ofiar Obławy Augustowskiej.
– Skierowaliśmy pismo do Federacyjnej Służby Bezpieczeństwa w Moskwie z prośbą, aby udostępniono nam informacje, jakie są w archiwach odnośnie naszych rodzin, które zostały w 1945 roku uprowadzone i zamordowane. Czekamy na odpowiedź i potem będziemy się zastanawiać nad dalszym działaniem – powiedział ks. prałat Stanisław Wysocki.Niewykluczone, że rodziny ofiar zwrócą się wkrótce do ambasady polskiej w Moskwie o pomoc w tej sprawie. O tym, że może być ona konieczna świadczyć może chociażby ostatnia decyzja Prokuratury Generalnej Federacji Rosyjskiej, która odmówiła pomocy prawnej ws. śledztwa dotyczącego obławy, prowadzonego przez IPN.
Warto dodać, że deklaracje dotyczące udostępnienia polskiej stronie dokumentów objętych klauzulą tajności składali najwyżsi przedstawiciele władz Rosji. Resort Spraw Zagranicznych przypomniał, że taką obietnicę złożyli 7 kwietnia 2010 r. ówczesny premier Federacji Rosyjskiej Władimir Putin w Smoleńsku i 18 kwietnia 2010 r. prezydent Dmitrij Miedwiediew w Krakowie. W związku z tym MSZ liczy, że deklaracje te „zostaną wypełnione realną treścią”. „Ujawnienie przez Rosję listy ofiar obławy augustowskiej i miejsca ich spoczynku byłoby gestem humanitarnym dla bliskich ofiar” – podkreśla resort.
Były wiceminister spraw zagranicznych, poseł Witold Waszczykowski przyznał, że jest zaskoczony apelem ze strony rządowej; tym, że po latach wyciszania spraw historycznych MSZ domaga się spełnienia rosyjskich deklaracji.
– MSZ zaczęło wreszcie stanowczo domagać się od Rosji ujawnienia ważnych dla naszej historii wydarzeń, które miały miejsce przed wielu laty. To bardzo dobry ruch. To znaczy, że po stronie polskiej jest jakaś refleksja; że bierne oczekiwanie na realizowanie pewnych zobowiązań rosyjskich nie przyczynia się do rozwiązania sprawy. To może być też wynikiem zmieniającej się sytuacji politycznej w Polsce. Zbliżają się wybory i być może obecna partia rządząca reflektuje się. Być może uważają, że stanowcze postawienie sprawy będzie pozytywnie odebrane przez opinię publiczną w Polsce – dodaje poseł Witold Waszczykowski.
Wypowiedź ks. prałata Stanisława Wysockiego
Wypowiedź posła Witolda Waszczykowskiego
RIRM