Rosja kontynuuje uderzenia w infrastrukturę krytyczną na Ukrainie

Rosjanie zaatakowali dziś trzy zakłady przemysłu energetycznego w Kijowie. Eksplozje było też słychać w Dnieprze i Żytomierzu. W kraju utrzymuje się groźba rosyjskich nalotów rakietowych i powietrznych, a także użycia przez Rosjan bezzałogowych statków powietrznych Shahed-136.

Łzy ukraińskich rodzin to dziś codzienność, tym razem były to łzy szczęścia – do swoich domów powróciły uwięzione przez Rosjan kobiety.

 – Do ostatniej chwili nie wiedziałyśmy, że jedziemy na wymianę. Przetransportowano nas samolotem. Potem kiedy jechałyśmy i widziałyśmy drogę, zrozumiałyśmy, że jedziemy w kierunku Zaporoża. Byłyśmy tak szczęśliwe, że nadal nie mogłyśmy w to uwierzyć. Dopóki nie przekroczyłyśmy linii frontu i nie usiadłyśmy w autobusach, w ogóle nie mogłyśmy w to uwierzyć – mówiła ukraińska kobieta.

To pierwsza wymiana jeńców, która objęła wyłącznie kobiety.

– Udało nam się zwrócić 108 Ukrainek. (…) 96 z nich to kobiety w służbie, w tym 37 to uciekinierki z Azowstalu. 12 osób to cywile. Wśród uwolnionych są ci, którzy zostali schwytani na długo przed wojną. Nie zapominamy o żadnym z naszych obywateli. Musimy ich wszystkich odzyskać i tak zrobimy – zapewniał Wołodymyr Zełenski, prezydent Ukrainy.

Choć ukraińskie wojska odnoszą wiele sukcesów na froncie, to Rosja wciąż chwyta się działań terrorystycznych, czego wyrazem są ataki dronów na Kijów. W poniedziałek Rosjanie ostrzelali ponad 35 miejscowości, w tym Odessę oraz miejscowości w obwodach mikołajowskim, donieckim i chersońskim.

– Udało nam się zestrzelić część pocisków i dronów. Tylko w 12 godzin, od godziny 21.00 w niedzielę udało nam się zniszczyć 37 irańskich dronów Szahed i kilka pocisków samosterujących – poinformował prezydent Ukrainy.

By obrona mogła być jeszcze bardziej skuteczna, Ukraina potrzebuje większej ilości broni.

– Świat może i musi powstrzymać ten terror. Kiedy mówimy o potrzebie Ukrainy w zakresie systemów obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej, mówimy o prawdziwym życiu, które zabili terroryści – podkreślał prezydent Ukrainy.

Gdyby cywilizowany świat poważnie traktował sygnały mówiące o tym, że w rękach Rosji znajdą się irańskie drony, być może dziś więcej systemów obrony przeciwlotniczej trafiłoby do Kijowa i innych miast.

– Od lipca ostrzegaliśmy, że Iran planuje sprzedać bezzałogowe statki powietrzne Rosji do użytku przeciwko Ukrainie. Ujawniliśmy również publicznie, że Rosja otrzymała drony z Iranu, że było to częścią rosyjskiego planu importu setek irańskich bezzałogowych statków różnego typu i że rosyjscy operatorzy nadal szkolą się w Iranie na temat korzystania z tych systemów – mówił Vedant Patel, rzecznik departamentu stanu USA.

Ataki dronów na cele cywilne nie są przypadkiem. To efekt klęski i kompromitacji kremlowskiego wojska.

– Rosja nie ma szans na polu bitwy. Próbuje zatuszować swoje militarne klęski terrorem. Po co jej ten terror, aby wywierać presję na nas, Europę, na cały świat? Terrorystów trzeba zneutralizować. Ta zasada obowiązuje równie skutecznie wszędzie i w podobny sposób wpłynie na rosyjski terror. Kiedy rosyjskie zdolności terrorystyczne zostaną zneutralizowane naszymi wspólnymi wysiłkami z naszymi partnerami, Rosja nie będzie miała innego wyboru, jak tylko pomyśleć o pokoju – zauważył Wołodymyr Zełenski, prezydent Ukrainy.

Tymczasem w rosyjskim mieście Jejsk w ośmiopiętrowy blok uderzył bombowiec SU-34. Według rosyjskiej propagandy zginęło 13 osób, 19 zostało rannych. Bombowiec odbywał lot treningowy.

TV Trwam News