Rocznica wybuchu II wojny światowej w zagranicznych mediach
Zagraniczne media szeroko komentowały niedzielne uroczystości na pl. Piłsudskiego w Warszawie. Obchody 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej zostały w różnym tonie opisane przez światową prasę.
Dzień po rocznicy wybuchu II wojny światowej światowe media rozpisują się, komentując niedzielne uroczystości upamiętniające wydarzenia 1939 roku.
– Czy weźmiemy media niemieckie, amerykańskie, izraelskie czy rosyjskie, to przede wszystkim mamy do czynienia z ogromną warstwą polityki – mówi dr Grzegorz Tokarz.
Z jednej strony są media rosyjskie, które kontynuują politykę historyczną Kremla.
– Media rosyjskie podkreślają, że strona polska nie docenia dorobku żołnierzy radzieckich, którzy ich zdaniem wyzwalali Polskę – dodaje.
Nawiązują także do tego, że na obchody nie został zaproszony prezydent Rosji Władimir Putin. Z drugiej strony są media izraelskie.
– Tutaj mamy do czynienia z ciekawą sytuacją, bo oczywiście jest cały czas podkreślenie, że Polska byłą pierwszą ofiarą, ale zauważyć należy, iż publicyści izraelscy podkreślają, że brak był w tych obchodach kwestii żydowskiej – wskazuje dr Grzegorz Tokarz.
Ich zdaniem podczas uroczystości wspominano tylko o polskich ofiarach i polskim cierpieniu. „Przedstawicieli narodu polskiego opisywano jako bohaterów i bojowników o wolność”, a cierpienie Żydów jako „część terroru, który stał się losem całego polskiego narodu”.
Media amerykańskie przyjęły jeszcze inną narrację. Narrację, w której podkreślają: „Polacy są naszymi sojusznikami”.
– Zauważają, że na uroczystości nie przyjechał na przykład ważny przedstawiciel państwa rosyjskiego, ale jednocześnie pisze się, że w Polsce panująca obecnie ekipa dąży do wzmocnienia swojego elektoratu – podkreśla dr Grzegorz Tokarz.
Tak, by – zdaniem rosyjskich mediów – w nadchodzących wyborach uzyskać lepszy wynik. Uroczystości szerokim echem odbiły się także w Niemczech.
– Media niemieckie zachowały się wzorcowo i to nie tylko z punktu widzenia szeroko rozumianej polityki historycznej, ale z punktu widzenia obiektywnej prawdy – mówi.
W tle jednak – jak zauważa dr Grzegorz Tokarz – cały czas jest kontekst reparacji wojennych, których Niemcy wypłacić nie zamierzają.
– W tychże mediach niemieckich wcześniej pojawiały się artykuły, które oskarżały Polaków, iż jeżeli podejmą sprawę odszkodowań, to mogą doprowadzić do jakichś zmian, nawet na mapie politycznej Europy – dodaje dr Grzegorz Tokarz.
Dlatego na to – jak zaznacza ekspert – należy patrzeć w sposób wielowymiarowy.
TV Trwam News/RIRM