Referenda w 12 gminach ws. metropolii warszawskiej

Zaplanowano już 12 referendów ws. projektowanej przez Prawo i Sprawiedliwość ustawy o metropolii warszawskiej. W maju plebiscyt ma się odbyć w Nieporęcie i Konstancinie-Jeziornej. W czerwcu m.in. w Izabelinie, Piasecznie, Milanówku, Józefowie i Ożarowie Mazowieckim.

Pytania będą podobne: „czy jest pan/pani za tym, by m.st. Warszawa, jako metropolitalna jednostka samorządu terytorialnego, objęła daną gminę?”.

Przeciwko projektowi ustawy protestowali politycy opozycji, w tym Platforma Obywatelska, Nowoczesna i Polskie Stronnictwo Ludowe.

Poseł Jacek Sasin, który prezentował projekt ws. metropolii, podkreśla, że jest to wstępna wersja dokumentu i przeprowadzane są konsultacje społeczne, więc referenda są przedwczesne. To zorganizowana i koordynowana akcja polityczna wymierzona w PiS i rząd – ocenił polityk.

– Będziemy postępować zgodnie z wolą mieszkańców. Chciałbym bardzo wyraźnie podkreślić, że wnioskodawcy, czyli KP PiS, nie mają żadnego zamiaru forsowania rozwiązań, które nie znalazłyby uznania mieszkańców. Może się okazać – a będzie tak na pewno, jeśli te referenda się odbędą – że zupełnie rozminą się one z tym, co zostanie w ostatecznym rozrachunku zaproponowane mieszkańcom jako rozwiązanie metropolitalne. To jest w tej chwili akcja polityczna – komentował polityk PiS.

Jacek Sasin zwrócił uwagę, że sytuacja wiąże się „również z tym, że są marnowane publiczne pieniądze”.

– Te referenda nie będą miały mocy sprawczej. Dodatkowo te kampanie referendalne, co ujawniło referendum w Legionowie, wiążą się również z wielką akcją dezinformacyjną, która prowadzona jest za publiczne pieniądze przez inicjatorów tego referendum – wskazał Jacek Sasin.

W przyszłym tygodniu Prawo i Sprawiedliwość podsumuje konsultacje ws. projektu dotyczącego utworzenia metropolii warszawskiej.

Poseł Jacek Sasin zaznaczył, że wynik konsultacji będzie drogowskazem. Nie wykluczył żadnej opcji, m.in. radykalnych zmian zapisów.

RIRM