fot. flickr.com

Recesja gospodarcza realnym zagrożeniem dla Unii Europejskiej

Unię Europejską czeka największa w historii recesja – tak przewiduje Komisja Europejska. Polskie PKB według prognoz Brukseli skurczy się jednak najmniej na Starym Kontynencie. Największe problemy będą miały kraje Południa. 

Głęboka recesja dotknie wszystkie kraje wspólnoty. PKB w Unii Europejskiej może się skurczyć w tym roku nawet o 7,4 procent. To więcej niż w czasie światowego kryzysu w 2009 roku.

– Jest już całkiem jasne, że Unia Europejska weszła w najgłębszą w swojej historii recesję gospodarczą – poinformował Paolo Gentiloni, komisarz UE do spraw gospodarki.

Żadne z państw UE nie obroni się przed załamaniem gospodarczym. Kryzys najmocniej uderzy we Włochy, gdzie gospodarka skurczy się o 9,5 procent. Podobnie będzie w Hiszpanii i Grecji. Planowane przyszłoroczne odbicie nie pozwoli tym państwom wrócić do poziomów z 2019 roku.

– To prawdziwa katastrofa gospodarcza, która będzie skutkowała nie tylko spadkiem dochodów, ale także istotnym wzrostem bezrobocia – podkreślił dr Marcin Kędzierski.

W Grecji i Hiszpanii nawet co piąty pracownik pozostanie bez pracy. We Włoszech bezrobocie zbliży się do 12 proc., a we Francji przekroczy 10 procent. W całej Unii będzie sięgać 9 procent.

– Wpływ pandemii będzie odczuwalny na rynku pracy, ale terminowe i znaczne środki polityczne podejmowane przez rządy i instytucje UE mogą pomóc w ograniczeniu utraty miejsc pracy – stwierdził Paolo Gentiloni.

W Polsce bez pracy – według prognoz Brukseli – zostanie 7,5 proc. pracowników. Ci, którzy utrzymają pracę, będą musieli liczyć się z zatrzymaniem wzrostu płac. Pandemia koronawirusa zakończy trzy dekady nieprzerwanego wzrostu nad Wisłą. Polska gospodarka skurczy się o 4,3 proc., będzie to jednak najpłytsza recesja we wspólnocie – zauważył dr Artur Beń.

– W Polsce sytuacja wygląda dużo lepiej niż w krajach zachodniej Europy i z tego się cieszmy. Jest szansa, że szybciej się odbijemy, że nasza gospodarka ruszy – powiedział dr Artur Beń.

Wiele będzie zależało od sytuacji międzynarodowej. Największy partner handlowy Polski, czyli Niemcy, odnotują spadek PKB rzędu 6,5 proc. Największy od wojny.

– To bardzo zła wiadomość dla Polski, ponieważ polski przemysł w dużej mierze produkuje na potrzeby niemieckich firm, a to będzie oznaczało spadek zamówień z niemieckich fabryk – zwrócił uwagę dr Marcin Kędzierski.

Przez kryzys wzrośnie zadłużenie państw. Dług publiczny w Grecji zbliży się do 200 procent PKB, a Włoch – do 160 procent. Problemem może okazać się też scenariusz nierównej odbudowy gospodarek poszczególnych państw po kryzysie.

– Przypomnijmy, że Włochy, po wyjściu Wielkiej Brytanii, są trzecią gospodarką unijną, a Hiszpania – czwartą. Gdyby tam doszło do bardzo głębokich perturbacji, to będzie to oznaczało poważne kłopoty dla wspólnego europejskiego pieniądza, dla całej strefy euro – zaznaczył europoseł dr Zbigniew Kuźmiuk.

Sytuacja fiskalna Polski w ostatnich latach uległa poprawie. Ratowanie gospodarki doprowadzi jednak do zwiększenia długu publicznego do ponad 58 proc. PKB. To i tak dużo mniej niż średnia unijna.

– Cały czas mieścimy się w normach przewidzianych przez zagraniczne instytucje finansowe, więc nadal pomimo kryzysu jesteśmy wiarygodnym partnerem – ocenił dr Artur Beń.

Duży wpływ na wzmacnianie polskiej gospodarki miały programy społeczne

– Gdyby nie 4 lata programu chociażby „Rodzina 500 plus” i przekazanie do polskich rodzin około 110 mld przez te 4 lata, to zapewne recesja w Polsce byłaby znacznie głębsza – podsumował dr Zbigniew Kuźmiuk.

Według prognoz Komisji, to właśnie wzrost konsumpcji ma w przyszłym roku pobudzić wzrost gospodarki w Polsce do ponad 4 proc. PKB. Ekonomiści przypominają jednak, że to tylko prognozy. Wciąż nie wiadomo, jak zakończy się pandemia i czy nie będzie kolejnych fal zachorowań.

TV Trwam News

drukuj

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl