Receptomaty cały czas są problemem w Polsce
Polska wciąż ma problem z receptomatami. Nadal pojawiają się nowe, a resort zdrowia przegrywa walkę z nadużyciami związanymi z ich funkcjonowaniem.
Polska nadal ma problem z receptomatami. O sprawie poinformowała we wtorek „Rzeczpospolita”. Gazeta podała, że nie pomogły wprowadzone ponad pół roku temu limity w liczbie recept wystawianych przez lekarzy. Po tej zmianie receptomaty musiały zatrudnić więcej lekarzy, a za wystawienie recepty trzeba płacić prawie dwa razy więcej. Problem jednak pozostał.
Polacy wciąż mogą kupować recepty w internecie – nawet na leki psychotropowe. Jedna z sieci aptecznych jest powiązana kapitałowo z receptomatem.
Były prezes Naczelnej Rady Lekarskiej, dr n. med. Maciej Hamankiewicz, ocenił, że receptomaty działają wbrew etyce i zasadom praktyki lekarskiej. Pozyskiwanie leków za ich pośrednictwem może być też niebezpieczne dla pacjentów. Zdaniem rozmówcy Redakcji Informacyjnej Radia Maryja najlepiej byłoby ukrócić ich działalność.
– Chyba powrót do idei, by recepta była wystawiana przez lekarza, który zna swojego pacjenta (wszystko jedno, czy to będzie lekarz podstawowej opieki zdrowotnej, czy lekarz specjalista) jest jedynym właściwym rozwiązaniem. Oczywiście receptę mogłaby również wypisywać pielęgniarka, która współpracuje z lekarzem i zna swoich podopiecznych. Moim zdaniem trzeba zdecydowanie zakończyć działalność receptomatów. Być może była to idea, która była akceptowalna w dobie pandemii, ale na dzisiaj to nie powinno mieć miejsca – mówił dr n. med. Maciej Hamankiewicz.
W przypadku, gdyby receptomaty miały działać dalej, konieczne są zmiany.
Lekarze wskazują m.in. na potrzebę uregulowania tego, jak ma wyglądać teleporada, która uniemożliwi wystawianie recept tylko na podstawie oświadczenia pacjenta czy wypełnionej ankiety, bez kontaktu audiowizualnego.
RIRM