Rada UE przyjęła stanowisko ws. wprowadzenia normy emisji spalin Euro 7
Rada Unii Europejskiej przyjęła stanowisko negocjacyjne ws. projektu rozporządzenia wprowadzającego normę emisji spalin Euro 7. Propozycja przepisów po raz pierwszy obejmuje w jednym akcie prawnym samochody osobowe, dostawcze oraz pojazdy ciężkie.
Głównym celem regulacji wprowadzających normę emisji spalin Euro 7 jest dalsze zmniejszanie emisji spalin zanieczyszczających powietrze z transportu drogowego. Propozycja określa też limity emisji cząstek z układu hamulcowego czy opon i wprowadza zaawansowane technologie do monitorowania emisji.
Europoseł Bogdan Rzońca z PiS ocenił, że koszty społeczne projektu rozporządzenia byłyby ogromne.
– Wszyscy pewnie zgodziliby się z tym, że ochrona środowiska jest bardzo ważna, tylko koszty ponoszone przez tak szybkie tempo realizacji celów klimatycznych w obszarze transportowym są tak duże, że nie wiem, kto to tempo wytrzyma, bo mam już pierwsze sygnały z Wielkiej Brytanii, gdzie premier Sunak wprost powiedział w tamtym tygodniu, że odchodzi od celów polityki klimatycznej. Świat motoryzacyjny i przeciętni mieszkańcy mogą to mocno oprotestować i będzie duży problem z realizacją tych postanowień, tym bardziej że – jak informują media – następuje pewien spadek w zamówieniach samochodów elektrycznych – mówił eurodeputowany.
Negocjacje Rady UE z Parlamentem Europejskim w sprawie projektu rozporządzenia rozpoczną się po tym, jak swoje stanowisko przyjmą eurodeputowani.
W ubiegłym roku obie instytucje przyjęły tymczasowe porozumienie ws. obniżenia norm emisji dwutlenku węgla dla nowych samochodów osobowych i dostawczych. Ustalono w nim cel redukcji o 100 proc. do 2035 roku.
RIRM