fot. PAP/Radek Pietruszka

Prokuratura zaskarżyła decyzję o umorzeniu sprawy prokuratora, który miał przyjąć 1 mln zł łapówki

Prokuratura zaskarżyła decyzję sądu o umorzeniu postępowania przeciwko prokuratorowi Andrzejowi Z. oskarżonemu m.in. o przyjęcie miliona złotych łapówki – przekazała Prokuratura Krajowa. Swoją decyzję sąd uzasadniał tym, że immunitet prokuratorowi uchyliła Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego.

O umorzeniu postępowania pod koniec listopada 2021 roku zdecydował Sąd Rejonowy Warszawa-Śródmieście. Decyzję podjęła sędzia Marta Pilśnik, argumentując, że w sprawie nie doszło do „skutecznego zezwolenia na ściganie” – chodzi o to, że immunitet oskarżonemu prokuratorowi uchyliła działająca jej zdaniem nielegalnie Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego.

Sprawa Andrzeja Z. powiązana jest ze sprawą celebrytki Joanny P.-J. znanej z programu „Królowe życia” – łapówkę prokuratorowi mieli wręczyć właśnie ona i jej mąż. Celem miało być zwolnienie z aresztu tego drugiego. Decyzją sędzi Marty Pilśnik wątek prokuratora został jednak „wyłączony” z głównej sprawy. 23 listopada, gdy ruszył proces Joanny P.-J., jej męża Adama J. i trzeciego oskarżonego, sprawa Andrzeja Z. została nieprawomocnie umorzona.

Jak poinformował rzecznik Prokuratury Krajowej, Łukasz Łapczyński, prokuratura zaskarżyła listopadową decyzję sądu, a także wcześniejsze postanowienie o uchyleniu mężczyźnie aresztu.

„Przypomnieć należy, że w trakcie postępowania przygotowawczego prowadzonego przez Wydział Spraw Wewnętrznych Prokuratury Krajowej, Sądy trzykrotnie podejmowały decyzję o stosowaniu tymczasowego aresztowania wobec Andrzeja Z., pozytywnie weryfikując materiał dowodowy zgromadzony przez Prokuraturę i w żaden sposób nie negując skuteczności uchylenia Andrzejowi Z. immunitetu prokuratorskiego” – czytamy w informacji przesłanej przez Prokuraturę Krajową.

Jak wskazano, wątpliwości nie miał również Sąd Okręgowy w Warszawie, który rozpoznawał zażalenia oskarżonego na tymczasowe aresztowanie i jego przedłużenie, oraz Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa, do którego w kwietniu 2021 r. trafił akt oskarżenia.

„Należy zakładać, że nie miała ich również sama sędzia, która potem uchyliła areszt i umorzyła postępowanie, gdyż nie podjęła takiej decyzji po tym, jak mokotowski sąd uznał się za niewłaściwy do przeprowadzenia sprawy i trafiła ona do jej referatu, lecz dopiero wtedy, gdy Sąd Okręgowy w Warszawie nie uwzględnił jej wniosku o przekazanie sprawy do innego sądu” – napisano.

Prokuratura oceniła, że decyzja sądu jest „tym bardziej bulwersująca, że dotyczy oskarżonego w poważnej sprawie karnej funkcjonariusza państwa, który z racji swojej prokuratorskiej służby jest zobowiązany do stania na straży praworządności”.

„Tymczasem – jak wynika z materiału dowodowego – (prokurator – PAP) żądał, a następnie przyjmował zarówno korzyści osobiste, jak i majątkowe m.in. w postaci miliona złotych łapówki za utrudnianie postępowania w sprawie zabójstwa kobiety, która została oblana kwasem siarkowym. W zamian za łapówki miał podejmować działania ukierunkowane na wytworzenie dowodów mających świadczyć o niewinności jednego z głównych podejrzanych w sprawie o zabójstwo, wobec którego Andrzej Z. także uchylił areszt tymczasowy” – wskazano.

Chodzi o postępowanie w sprawie zabójstwa na warszawskiej Pradze, które prokurator prowadził od 2014 r. do 2019 r., a w którym podejrzanym był mąż Joanny P.-J. Adam J. W czerwcu 2019 r. J. został zwolniony z aresztu po wpłaceniu 100 tys. zł kaucji. Andrzej Z. miał zapewniać przełożonych, że „nic na niego nie ma”. Po pojawieniu się sygnałów, że prokurator działa na korzyść podejrzanego, sprawa została mu odebrana i przeniesiona do innej prokuratury.

Oprócz przyjęcia 1 mln zł, za które Z. miał zwolnić Adama J. z aresztu, prokurator miał żądać od kobiety również innych korzyści. Chodziło o płacenie za rachunki w restauracjach, koszule czy bilety na mecz. Z. miał też przyjmować kosze prezentowe z drogim alkoholem, korzystać z użyczonego mu bentleya oraz oczekiwać „załatwienia” recept na leki psychotropowe. Dowodem na bliską zażyłość całej trójki było to, że Z. był gościem na ślubie pary oskarżonych.

PAP

drukuj
Tagi: ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl